AZS UMCS Lublin od lat stawia na sportowy rozwój dzieci i młodzieży. Klub w zeszłym roku utworzył koszykarki ośrodek w Bełżycach, a teraz przyszedł czas na Ryki. Właśnie tam powstał Wiejski Ośrodek Koszykówki.
WOK jest to program Polskiego Związku Koszykówki, który umożliwia prowadzenie szkolenia dzieci i młodzieży w koszykówce w środowiskach wiejskich. Zapewnia on między innymi środki na zakup potrzebnego sprzętu sportowego i umożliwia prowadzenie zajęć dla dzieci, które dopiero uczą się podstaw koszykówki.
Od trzech lat działamy w takim kierunku, aby jak najbardziej promować koszykówkę kobiet w naszym województwie. Żeby tych drużyn, z którymi możemy rywalizować, było jak najwięcej. Nasz region lubelsko-podkarpacki nie ma zbyt wielu zespołów, jeżeli chodzi o zmagania w koszykówce kobiet. To sprawia, że później w tej rywalizacji ogólnopolskiej nasze drużyny wypadają niestety słabiej i żeby temu zaradzić, wyszliśmy naprzeciw. Jeździmy po różnego rodzaju miejscach, ośrodkach, aby coraz więcej dziewczynek uprawiało właśnie tę dyscyplinę sportu. Mamy taki ośrodek w Bełżycach, który otworzyliśmy w ubiegłym roku. Teraz przyszedł czas na Ryki – wyjaśnia Rafał Walczyk, prezes AZS-u UMCS Lublin.
Na początku roku lubelski klub rozpoczął współpracę z Basketem Ryki i w ramach szkolenia dzieci oraz młodzieży stworzył grupy naborowe. Teraz AZS UMCS przy wsparciu Lubelskiego Związku Koszykówki poszedł krok dalej.
Koszykówka od lat była już w Bychawie, w Bełżycach czy właśnie w Rykach. Cieszy, że te ośrodki wracają w nowej formule. Można powiedzieć, że jest to okres przejściowy, bo już wcześniej wraz z AZS-em UMCS chcieliśmy od razu utworzyć SMOK-i, ale nie było takiej możliwości organizacyjnej i finansowej. Praca z AZS-em UMCS układa się bardzo dobrze. Zabezpieczamy te rozgrywki wojewódzkie, bo taka jest rola lubelskiego związku, natomiast W obrębie działań klubowych wspieramy te inicjatywy AZS-u UMCS – komentuje prezes Lubelskiego Związku Koszykówki, Marek Lembrych.
AZS UMCS Lublin ma dalekosiężne plany, aby otworzyć nowe ośrodki w regionie, a te są skierowane zarówno do dziewczyn, jak i chłopców. A czego potrzeba do realizacji tego celu? – Przede wszystkim trzeba mieć pasję, tak jak akurat Tomek Czyżewski, który prowadzi ten ośrodek w Rykach. Trzeba mieć pasję i chęć do pracy z dziećmi. My mamy już przetarte tak zwane know-how i możemy po prostu poprowadzić to w ten sposób, aby taki ośrodek otworzyć. Aby pomóc w stworzeniu struktur, przygotowaniu konspektu zajęć. My jako klub fundujemy również zestaw strojów sportowych, które później dzieci otrzymują i mogą śmiało rywalizować właśnie w zawodach różnego rodzaju – dodaje prezes Walczyk.
Klub liczy, że w przyszłości napływ dzieci pozwoli zasilić drużyny młodzieżowe, a nawet zespoły występujące na szczeblu ligowym. Od trzech lat w AZS UMCS funkcję koordynatora szkolenia dzieci i młodzieży obejmuje Marek Lebiedziński. To właśnie m.in. dzięki jego pracy klub rozwija swoje działania poza Lublin i otwiera nowe ośrodki szkolące młode adeptki koszykówki.
Autor: Rafał Małys