Kapitalny występ podczas halowych mistrzostw świata zanotowała pięcioboistka AZS UMCS Lublin – Adrianna Sułek. Pierwszego dnia zmagań w Belgradzie akademiczka wywalczyła pierwszy medal dla Polski – srebrny.
Medal okrasiła niesamowitym wynikiem punktowym. Z sumą 4851 oczek na koncie poprawiła 24-letni rekord Polski w pięcioboju, należący do Urszuli Włodarczyk. Reprezentantka biało-czerwonych podczas zmagań w stolicy Serbii uległa tylko Belgijce – Noor Vidts (4929).
Sułek rywalizację w mistrzostwach rozpoczęła od dobrego biegu na 60 metrów przez płotki. W nim uzyskała czas 8.36 sekundy. To przekładało się na 6. miejsce po pierwszej konkurencji. Potem było już tylko lepiej. Zawodniczka AZS UMCS wygrała skok wzwyż (1.89 metra), w pchnięciu kulą była 5 (13.40 metra) i po porannej sesji zajmowała 2. miejsce, tracą w klasyfikacji generalnej do Belgijki Vidts 12 pkt.
Wieczorem rozegrane zostały dwie ostatnie konkurencje. Skok w dal i bieg na 800 metrów. W tej pierwszej Polka spisała się bardzo dobrze, wynikiem 6.43 metra poprawiając rekord życiowy o 17 centymetrów, ale jeszcze lepiej spisała się jej rywalka w walce o złoto, która uzyskała 6.60.
W kończącym zawody biegu, aby sięgnąć po tytuł, Sułek musiałaby pokonać Vidts o 5.5 sekundy. To się nie udało. Vidts finiszowała jako pierwsza, przypieczętowując tym samym złoto. Za nią linię mety przekroczyła Sułek, która także przypieczętowała, ale tytuł wicemistrzyni świata. Brąz trafił do Amerykanki – Kendell Williams (4680).
fot. Alex Pantling / Staff /Getty Images
Autor: Kamil Wojdat