Do szczęścia zabrakło niewiele. Pierwsza runda jednak dla Polkowic

Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin przegrała pierwszy mecz finału play-off. Lublinianki uległy BC Polkowice 63-65. Walka toczy się do trzech wygranych, a ponowne spotkanie obu ekip już w niedzielę.

Świetnie mecz zaczęła Natasha Mack, która otworzyła wynik. Środkowa Pszczółek spróbowała swoich sił spoza łuku i pierwsza próba już przyniosła owoce (0-3). W jej ślady poszła Kamiah Smalls i powiększyła dorobek swojej drużyny o kolejne dwa trzypunktowe rzuty (8-12). Przewaga lublinianek stopniała jednak, gdy gospodynie również zaprezentowały swój kunszt z tego elementu. Dwa razy w taki sposób zapunktowała Erica Wheeler i po pierwszych 10 minutach mieliśmy remis (16-16). Początek drugiej odsłony był wręcz wymarzony dla akademiczek, bo w obronie skutecznie blokowały, a wyprowadzone kontrataki świetnie kończyła Martina Fassina (16-22). Obraz gry zmienił się jednak, gdy o przerwę poprosił trener miejscowych Karol Kowalewski. Polkowiczanki po powrocie do gry zaczęły przeważać, co przełożyło się również na wynik (27-22). Na więcej nie pozwoliły zielono-białe i zaczęły nadrabiać to co straciły przez ostatnie minuty. Prowadzenie dla swojego zespołu odzyskała Fassina, która skutecznie egzekwowała rzuty osobiste (27-28). Niestety przewagi nie udało się utrzymać do końca połowy, bo na kilka sekund przed przerwą ponownie gości skarciła Wheeler celną trójką (33-32).

Druga połowa to początkowo inicjatywa zespołu z Polkowic, który szybko powiększył zaliczkę (41-32). Kroku swoim rywalkom starała się dotrzymać Natasha Mack, dzięki precyzyjnym rzutom z półdystansu (47-38). Gdy Pszczółki wdały się w wymianę ciosów to właśnie Mack odpowiadała na każdy atak rywalek. Trójka zdobyta przez Sasę Cado, a po chwili odpowiedź środkowej lubelskiej ekipy w postaci skutecznej akcji ,,2+1″ (50-41). Tempo spotkania znacząco wzrosło w ostatniej części meczu, a trójka Emilii Kośli doprowadziła do wyniku 56-48. Akademiczki poszły za ciosem i zaczęły deptać po piętach swoim rywalkom, bo rzut spoza łuku Aleksandry Stanaćev zmniejszył różnicę do trzech oczek (58-55). Walka toczyła się do ostatnich sekund, ale ostatecznie zwycięsko z tego starcia wyszły gospodynie (65-63). W niedzielę o 18:00 ponowne spotkanie obu ekip na parkiecie w Polkowicach.

BC Polkowice – Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin 65-63 (16-16, 17-16, 17-11, 15-20)
Polkowice: Wheeler (24), Mavunga (16), Spanou (7), Gajda (6), Cado (6), Zięmborska (3), Puter (3), Grabska, Gertchen, Telenga, Jeziorna (DNP).
Pszczółka: Mack (27), Fassina (17), Smalls (9), Stanaćev (5), Kośla (5), Jakubcova, Trzeciak, Niedźwiedzka, Kuczyńska, Kurach (DNP), Duchnowska (DNP).

Fot. Energa Basket Liga Kobiet
Autor: Rafał Małys