W sobotę odbędzie się starcie na szczycie Orlen Basket Ligi Kobiet. Wicelider, czyli Polski Cukier AZS UMCS Lublin, zmierzy się na wyjeździe z 1KS Ślęzą Wrocław, która zajmuje trzecią pozycję w ligowej tabeli. Pierwszy gwizdek o godzinie 16:00.
Ślęza dobrze rozpoczęła tegoroczne rozgrywki krajowe. Chociaż aktualny bilans wrocławianek to trzy zwycięstwa i dwie porażki, to nadal pozostają niepokonane na własnym parkiecie. Dużym atutem Ślęzy może być też Robbi Ryan, która w 5 meczach rzuciła 85 punktów. Dzięki korzystnemu bilansowi gospodynie sobotniego spotkania plasują się w tabeli tuż za akademiczkami. W ostatnich pięciu pojedynkach bezpośrednich przeciwko lubelskiemu AZS-owi, ekipa z Wrocławia triumfowała tylko raz.
Zielono-białe również świetnie wypadają w OBLK, gdyż są na drugim miejscu z bilansem 4-1. Wśród dziesięciu najskuteczniejszych zawodniczek ligi są aż dwie koszykarki z Lublina – Magdalena Szymkiewicz (93 pkt.) oraz Laura Miškinienė (80 pkt.). Z kolei w fazie grupowej EuoCup akademiczki mają na koncie tylko jedno zwycięstwo i cztery porażki, więc mogą teraz w pełni skupić się na krajowych rozgrywkach. Podopieczne trenera Szewczyka przegrały ostatni mecz z Hozono Global Jairis 63-76, ale wróciły do Polski z poniesionymi głowami.
Zagraliśmy poprawne spotkanie, bo jeszcze 5 minut przed końcem byliśmy w grze. Szersza rotacja, doświadczenie i siła fizyczna w końcówce zadecydowały, że ten mecz skończył się zwycięstwem zespołu hiszpańskiego. Było sporo plusów, było też kilka rzeczy, nad którymi musimy popracować, ale ogólnie możemy ocenić ten mecz pozytywnie – mówił po spotkaniu z Jairis Krzysztof Szewczyk, trener AZS UMCS. Cała relacja z tego starcia jest dostępna na naszej stronie internetowej.
Fot.: Elbrus Studio
Autor: Michał Długosz