W ostatnich Młodzieżowych Mistrzostwach Polski w koszykówce U19 kobieca drużyna AZS UMCS Lublin osiągnęła znaczący sukces, zajmując czwarte miejsce. To osiągnięcie jest wynikiem wielu miesięcy ciężkiej pracy, determinacji i zaangażowania zarówno zawodniczek, jak i sztabu trenerskiego. Choć podium było na wyciągnięcie ręki, czwarta lokata jest dowodem na potencjał i ambicje zespołu, który z roku na rok staje się coraz bardziej konkurencyjny na krajowej scenie koszykarskiej.
Lublinianki już na start miały trudną przeprawę, bo trafiły do mocnej grupy z Enea AZS Szkoła Gortata Poznań, MKK Basket 25 Bydgoszcz oraz Nautiqus Szkoła Gortata Gdańsk. Już w rywalizacji z koszykarkami z Gdańska natrafiły na ogromne problemy, bo do przerwy przegrywały 25-43. Po przerwie na parkiet wróciła zupełnie odmieniona drużyna, która zdominowała grę. W zaledwie 10 minut akademiczki doprowadziły do stanu 46-49. Rywalizacja nabrała rumieńców i byliśmy świadkami prawdziwej boiskowej bitwy. Rzut na wagę zwycięstwa oddała Wiktoria Dyś, która na kilkanaście sekund przed końcem popisała się lay-up’em (68-66). Tytuł MVP spotkania przyznano Wiktorii Kaczmarek, która była najskuteczniejszym graczem na parkiecie.
AZS UMCS Lublin – Nautiqus Szkoła Gortata Gdańsk 68-66 (10-24, 15-19, 21-6, 22-17)
AZS UMCS: Kaczmarek (21), Kusiak (19), Mazurek (9), Harańczuk (6), Dyś (5), Stasiełowicz (5), Pogorzelska (3), Poleszak, Mirosław, Bogut (DNP), Marczak (DNP).
Drugi mecz grupowy przeciwko MKK Basket 25 Bydgoszcz miał podobną historię, gdyż tu również walka toczyła się do ostatnich sekund. Bardzo dobrze w mecz weszła Dyś, która nie tylko punktowała, ale i zbierała piłki. W pewnym momencie lublinianki prowadziły 23-16, ale w ostatniej minucie pierwszej kwarty pozwoliły rywalkom odrobić różnicę (23-21). W drugiej kwarcie pałeczkę po Dyś przejęła Maja Kusiak i to ona była głównym dostarczycielem punktów dla zielono-białych (31-31). W pewnym momencie coś się zacięło w lubelskiej machinie, z czego skrzętnie skorzystały koszykarki z Bydgoszczy (31-41). Kto wie, jakby się dalej potoczyło spotkanie, gdyby spraw w swoje ręce nie wzięła Nikola Pogorzelska, która rzuciła dwie trójki z rzędu (41-37). W drugiej połowie swój kunszt zza łuku zaprezentowała Wiktoria Kaczmarek i tym samym odzyskała prowadzenie dla swojego zespołu (44-47). Bohaterkami końcówki tym razem okazały się Kusiak oraz Pogorzelska, która wzięły odpowiedzialność za wykańczanie akcji na swoje barki. Lublinianki wygrały 74-71, a tym razem nagrodę MVP przyznano Pogorzelskiej.
AZS UMCS Lublin – MKK Basket 25 Bydgoszcz 74-71 (23-31, 16-21, 16-15, 19-14)
AZS UMCS: Kusiak (24), Pogorzelska (18), Kaczmarek (15), Dyś (8), Harańczuk (6), Mazurek (2), Stasiełowicz (1), Poleszak, Mirosław, Bogut (DNP), Marczak (DNP).
Pojedynek o pierwsze miejsce w tabeli podopieczne Agaty Grabowieckiej stoczyły z Enea AZS Szkoła Gortata Poznań i w tym meczu już widoczne było ogromne doświadczenie rywala. Przypomnijmy, że przed rokiem to właśnie z tą drużyną lubelskie koszykarki przegrały walkę o brąz. Tym razem poznanianki od początku narzuciły swój styl gry, co pozwoliło im odjechać już w pierwszej kwarcie (8-27). Lubelska ekipa przebudziła się nieco w drugiej odsłonie, co potwierdza chociażby imponująca seria trafień z rzędu (23-31). Chwila dekoncentracji sprawiła, że zaliczka przeciwniczek znów powiększyła się do kolosalnych rozmiarów (23-45). Niestety tym razem zwrotu akcji nie mieliśmy i lubelska ekipa zeszła z parkietu pokonana (54-82). Mimo to była już pewna gry w półfinale turnieju.
Plan na ten mecz był taki, żeby zagrać pełnym rosterem. Dać minuty dziewczynom, które w dwóch poprzednich meczach zagrały mniej i jednocześnie trochę świeżości zawodniczkom grającym w większym wymiarze czasu. W naszych głowach już jest jutrzejszy mecz półfinałowy z drużyną z Sosnowca. Na pewno będziemy przygotowane na tego rywala, a na parkiecie zostawimy serducho!! – zapowiedziała Agata Grabowiecka, trenerka zespołu z Lublina.
AZS UMCS Lublin – Enea AZS Szkoła Goratat Poznań 54-82 (8-27, 18-19, 12-20, 16-16)
AZS UMCS: Poleszak (10), Kusiak (7), Mirosław (7), Dyś (6), Kaczmarek (6), Mazurek (5), Stasiełowicz (5), Bogut (3), Harańczuk (3), Pogorzelska (2), Marczak.
Tuż po wyjściu z grupy AZS UMCS Lublin trafił na Zagłębie Sosnowiec, który okazał się za mocny dla lublinianek (69-92). Końcowy wynik tego nie pokazuje, ale mecz był naprawdę bardzo wyrównany. Obie ekipy szły łeb w łeb, a wynik niemal przez całą pierwszą połowę był na styku (33-33). Tuż przed zejściem na przerwę rywalki zaatakowały zza łuku i dwukrotnie trafiły za trzy oczka (44-47). To sprawiło, że Zagłębie zeszło do szatni w nieco lepszych nastrojach. Trudno wyjaśnić, co się wydarzyło w trzeciej kwarcie, ale lublinianki były cieniem tego zespołu, który oglądaliśmy do tej pory. Od stanu 48-54 skuteczność po lubelskiej stronie pozostawiała sporo do życzenia, rywalki zaś utrzymywały intensywność (53-76). Ostatnią kwartę podopieczne Agaty Grabowieckiej zagrały znów na remis, ale w obliczu pokaźnej zaliczki Zagłębia musiały przełknąć gorycz porażki (69-92).
AZS UMCS Lublin – Zagłębie Sosnowiec 69-92 (22-22, 22-25, 9-29, 16-16)
AZS UMCS: Kusiak (20), Kaczmarek (17), Harańczuk (10), Dyś (9), Pogorzelska (7), Bogut (2), Marczak (2), Stasiełowicz (2), Poleszak, Mazurek, Mirosław.
W meczu o brąz znów akademiczki obeszły się smakiem, bo za mocna okazała się VBW GTK Gdynia, czyli de facto tegoroczny zdobywca Młodzieżowego Pucharu Polski. Gdynianki skutecznie zneutralizowały ofensywę AZS-u, który miał problemy z zamykaniem swoich ataków (27-14). Przeciwniczki ani na moment nie zmniejszyły obrotów i kolejne partie wygrały 22-15, 21-9 oraz 19-17. Spotkanie zakończyło się wynikiem 55-89, a dodatkowo mecz okupiła kontuzją Maja Kusiak.
VBW GTK Gdynia – AZS UMCS Lublin 89-55 (27-14, 22-15, 21-9, 19-17)
AZS UMCS: Dyś (13), Harańczuk (11), Stasiełowicz (11), Pogorzelska (5), Mazurek (4), Kusiak (4), Kaczmarek (4), Poleszak (3), Bogut, Marczak, Mirosław.
Choć lubelska drużyna wróciła z mistrzostw bez medalu, to nasze młode koszykarki mają ogromny powód do dumy. Zyskały ogromne doświadczenie, kibicom dały sporo emocji i powtórzyły historyczny wynik, jakim jest czwarte miejsce w Finałach Młodzieżowych Mistrzostw Polski U19. Doceniono Maję Kusiak, którą umieszczono w najlepszej drużynie turnieju.
Fot. Konrad Czapracki/Polski Związek Koszykówki
Autor: Rafał Małys