Siatkarki AZS-u UMCS Volley Lublin są już ostatniej prostej rundy zasadniczej i pokonały u siebie jedne z pretendentek w walce o awans do turnieju półfinałowego. Wygrały z AZS-em Akademia Siatkówki Uniwersytet Gdański 3-0.
Na papierze zapowiadał się niezwykle wyrównany pojedynek, bo starły się ze sobą zespoły z górnej części tabeli. Stawką było pozostanie w grze o drugą lokatę w lidze, która zapewnia awans do turnieju półfinałowego. Pierwszy set, chociaż początkowo wyrównany, szybko ukazał dominację i swobodę w rozgrywaniu lublinianek. Zielono-białe odskoczyły od rywalek na dwa punkty po skutecznym ataku Natalii Gieroby (7-5). Dobrze w lubelskiej ekipie funkcjonował także blok, a duet Zuzanna Duma oraz Adriana Wełna skutecznie powstrzymał rywalki (9-5). Siatkarki z Lublina były na fali i nawet przerwa wzięta przez przeciwniczki nie wybiła je z rytmu. Gdańszczanki natomiast miały problemy z odbieraniem uderzeń miejscowych, a to skutkowało wyraźną różnicą w wyniku, bo trafieniu Gieroby obie ekipy dzieliło już 10 punktów (20-10). Ostatecznie miejscowe wygrały tę odsłonę 25-15.
Podopieczne Bartosza Jesienia podtrzymały swoją skuteczność również w drugiej odsłonie, bo w niej dominowały już od samego początku. Po ataku Martyny Dzidy lubelskie akademiczki objęły prowadzenie, którego nie oddały już do końca seta (2-1). Dzida powiększyła przewagę po tym jak dwa razy z rzędu przebiła się przez blok rywalek (13-7). Przyjezdne natomiast nie miały takiego nosa w ataku, a piłka po ich uderzeniach często lądowała za linią parkietu. Kolejna strata punktu skłoniła trenerkę gości Agatę Kopczyk do poproszenia o przerwę w grze (20-12). Co prawda goście po niej zaprezentowali się już dużo lepiej, ale to była za mało, aby wygrać tego seta. Gospodynie dopełniły formalności i zwyciężyły 25-19.
Prawdziwą walkę mogliśmy śledzić dopiero w tej ostatniej części spotkania, a wynik przez większość czasu oscylował w granicach remisu (8-8). Dopiero wtedy lublinianki wypracowały sobie kilkupunktową zaliczkę, a po bloku duetu Duma-Dzida, miejscowe prowadziły 13-10. Skuteczny atak Zuzanny Urbańskiej powiększył tę różnicę już do 5 oczek (19-14). Zawodniczki z Gdańska tym razem jednak zaskoczyły swoje rywalki, bo podjęły rękawice i wyrównały (20-20). Zacięta wymiana toczyła się już do końca seta. Do stanu 24-23 doprowadziła Zuzanna Urbańska i chwilę później ta sama zawodniczka ustaliła wynik (25-23). Siatkarki AZS UMCS Volley Lublin finalnie zwyciężyły 3-0 i dzięki kompletowi punktów przesunęły się na trzecie miejsce w tabeli II ligi Kobiet (Grupa 2). Teraz czas na ostatnią kolejkę rundy zasadniczej, bo od niej zależy czy akademiczki znajdą się w gronie zespołów walczących o awans do I ligi.
Dzisiaj wygrywamy 3-0 i dopisujemy cenne trzy punkty do tabeli. Wyszliśmy z celem, żeby wygrać. Pierwsze dwa sety udało się pewnie wygrać i był to dobry prognostyk na ostatnią odsłonę. Niestety w nim wkradło się trochę nerwowości i zespół z Gdańska to wykorzystał. Graliśmy w końcówce na przewagi, ale zachowaliśmy chłodną głowę i wygraliśmy. Czekamy teraz na ostatni mecz, bo w nim rozstrzygnie się kto awansuje do turnieju półfinałowego – mówił po meczu trener lublinianek, Bartosz Jesień.
AZS UMCS Volley Lublin – AZS Akademia Siatkówki Uniwersytet Gdański 3-0 (25-15, 25-19, 25-23)
AZS UMCS: Hochołowska, Duma, Wełna, Ligienza, Gieroba, Dzida, Chadała, Elko, Urbańska, Kowalczyk.
AZS UG: Belter, Grajewska, Nowakowska, Szalbierz, Chyła, Wasilewska.
Fot. Michał Piłat
Autor: Rafał Małys