Koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin wygrały na wyjeździe z GTK Gdynia 85-76. Dla podopiecznych trenera Krzysztofa Szewczyka nie było to jednak łatwe spotkanie.
Kluczowa dla jego przebiegu okazała się pierwsza kwarta, w której akademiczki wypracowały dobrą zaliczkę na dalszą część meczu (11-23). W niej za zdobywanie punktów w ekipie zielono-białych odpowiadały Morgan Bertsch i Jennifer O’Neill. Druga odsłona była na korzyść gospodyń, które zdołały przed przerwą nieco zmniejszyć stratę (34-41). Po zmianie stron szybką „trójkę” zapisała na swoim koncie Marta Marcinkowska (37-41). Wydawało się, że gdynianki mogą wrócić jeszcze do gry. Odpowiedziała Ilaria Milazzo, nieco uspokajając sytuację w szeregach Pszczółek (37-43). Od tego momentu akademiczki kontrolowały dalsze losy pojedynku, nie pozwalając rywalkom na zmniejszenie dystansu. AZS wygrał w Gdyni, ale spotkanie z jedną z najsłabszych ekip w stawce nie należało do najłatwiejszych.
Na pewno wygrana cieszy, choć styl już nie do końca. Zespół z Gdyni walczył do ostatniej minuty spotkania. Za nami dwa tygodnie ciężkiej pracy na treningach i pewnie to też dało się we znaki. Jednak tym nie możemy się tłumaczyć. Najważniejsze, że do Lublina wracamy z kompletem oczek! ‒ mówi zawodniczka Pszczółki, Klaudia Niedźwiedzka.
GTK Gdynia ‒ Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin 76-85 (11-23, 23-18, 23-25, 19-19)
Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin: O’Neill (17), Sklepowicz (3), Milazzo (16), Duchnowska (DNP), Pavel (10), Niedźwiedzka (2), Poboży (12), Fassina (5), Kośla, Bertsch (20), Trzeciak
fot. Marcin Golianek
Autor: Kamil Wojdat
