Okres przedświąteczny był jak najbardziej udany dla lubelskich akademików. Oczy wszystkich fanów kobiecej koszykówki są teraz skupione na finale play-off, gdzie o mistrzostwo kraju walczy Polski Cukier AZS UMCS. W rozgrywkach AMWL kolejne zwycięstwo odniosły szczypiornistki.
Koszykówka
Już niedługo poznamy najważniejsze rozstrzygnięcie sezonu Energa Basket Ligi Kobiet. Polski Cukier AZS UMCS Lublin walczy z BC Polkowice o mistrzostwo Polski, a w finałowej serii mamy aktualnie remis 1-1. Wynik bardzo obiecujący dla lubelskiej drużyny, szczególnie że w minionym tygodniu akademiczki grały na terenie rywalek. W środę po kapitalnej walce zwyciężyły 77-70, a ten mecz to był istny rollercoaster. Polkowiczanki w bardzo szybkim tempie dzięki trzypunktowym rzutom wypracowały sobie wyraźną przewagę (29-15). Losy spotkania odwróciły się, gdy swoją celność zza łuku zaprezentowała Olga Trzeciak, a Sparkle Taylor siała zamęt pod koszem przeciwniczek, co pozwoliło zmniejszyć różnicę do przerwy (38-35). Lublinianki poszły za ciosem w drugiej połowie i tym samym objęły prowadzenie (42-49). Do końcowej syreny spotkanie toczyło się falami i co chwila zmieniał się lider na tablicy wyników. Ostatecznie z tej konfrontacji zwycięsko wyszła lubelska drużyna, która zapisała na swoim koncie cenną wygraną.
Zrealizowaliśmy jakiś tam plan minimum, który zakładał tutaj jedno zwycięstwo. Nie było łatwo, bo od razu na początku Polkowice wyszły na 14 punktowe prowadzenie. Zespół się jednak nie poddał i to było tak naprawdę kluczem. Ta drużyna często wygrywa końcówki. W tych play-offach to już jest kolejne spotkanie, gdy wszystko się decydowało w końcówkach – podsumował spotkanie szkoleniowiec lubelskiej ekipy, Krzysztof Szewczyk.
BC Polkowice – Polski Cukier AZS UMCS Lublin 70-77 (22-12, 16-23, 17-23, 15-19)
AZS: Taylor (32), Stanaćev (12), Stanaćev (12), Mack (11), Trzeciak (11), Ziętara (7), Zięmborska (2), Zec (2), Yurkevichus, Zając (DNP), Goszczyńska (DNP).
Drugi mecz nie był już tak szczęśliwy dla popularnych ,,Pszczółek”, które uległy 62-80. Początek starcia nie zwiastował jednak aż takiej różnicy poziomów, bo przez większość pierwszej kwarty to przyjezdne prowadziły (13-17). Słabszy moment w grze wicemistrzyń kraju wykorzystały gospodynie, które przejęły inicjatywę (49-37). Lublinianki starały się jeszcze wrócić do gry, a prym w odrabianiu strat wiodła Taylor, która miała kapitalną serię trafień z rzędu (49-43). Podopieczne Karola Kowalewskiego odzyskały jednak kontrolę nad spotkaniem i od tej pory dyktowały warunki do samego końca.
Polkowice były lepsze dzisiaj, nie ma co ukrywać. Spodziewaliśmy się, że wyjdą na nas agresywnie. Wiedzieliśmy też, że mamy krótszą rotację, więc w tych drugich meczach, szczególnie z takim zespołem jak Polkowice, mogą być problemy. Plus 25 zbiórek ofensywnych i to zdecydowało. Ta zbiórka była widoczna szczególnie na pozycji numer ,,4″, gdzie mają przewagę atletyzmu i doświadczenia. To nas troszeczkę pokarało. Walczymy jednak dalej, jest 1-1 – mówił trener Krzysztof Szewczyk.
BC Polkowice – Polski Cukier AZS UMCS Lublin 80-62 (18-17, 31-20, 13-12, 18-13)
AZS: Mack (21), Taylor (15), Ziętara (11), Stanaćev (5), Zec (5), Zięmborska (4), Nassisi (1), Yurkevichus, Zając, Goszczyńska.
Teraz czas na konfrontację w Lublinie, a tej rywalizacji nie możecie przegapić. Już 11 i 12 kwietnia możecie zobaczyć spotkania, które trwale zapiszą się w historii klubu. Bilety dostępne w naszym sklepie internetowym, ale śpieszcie się, gdyż pula biletów jest ograniczona!
Akademickie Mistrzostwa Województwa Lubelskiego
Rozpoczęła się druga runda rozgrywek w piłce ręczne kobiet, a w niej szczypiornistki UMCS-u zapisały na swoim koncie pewne zwycięstwo. Ponownie były górą w starciu z Uniwersytetem Przyrodniczym, a tym razem zwyciężyły 13-7. Rywalki miały spore problemy w pierwszej połowie, gdyż zaledwie dwukrotnie były w stanie wpakować piłkę do siatki (5-2). UMCS kontrolował przebieg spotkania do samego końca i sięgnął po czwarte zwycięstwo w tabeli.
UMCS Lublin – UP Lublin 13-7 (5-2)
UMCS: Owczaruk (2), Skubacz (2), Przewośnik, Osowska, Chodoń, Tomczyk (1), Dziuba, Janczarek (1), Dąbska, Byzdra, Kuc (2), Śliwińska, Szempruch (2).
Fot. Elbrus Studio
Autor: Rafał Małys