Cztery medale, w tym dwa złote, wywalczyli zawodnicy AZS UMCS Lublin podczas trzeciego dnia Mistrzostw Polski Seniorów i Młodzieżowców. Na najwyższym stopniu podium stawali Konrad Czerniak i Laura Bernat. Wydarzeniem dnia było wywalczenie kwalifikacji do Tokio przez Radosława Kawęckiego (AZS AWF Katowice).
Czwartkowe popołudnie zaczęło się od finałów na 50 metrów motylkiem. Wśród pań wygrała zawodniczka Warty Poznań – Anna Dowgiert (26.34). Oczy fanów z Lublina zwrócone jednak były na finał mężczyzn, w którym startowali Konrad Czerniak i Marcin Cieślak (pierwszy i trzeci w eliminacjach). Zawodnicy gospodarzy nie zawiedli. Czerniak dopłynął do mety z wynikiem 23.45, a to przełożyło się na złoto!
Pierwsze złoto smakuje bardzo dobrze. Chyba po dwóch latach udało się odzyskać tytuł. Czas może trochę gorszy niż rano, ale trochę za bardzo się spiąłem. Pozrywałem delikatnie rytm, też ściana nie weszła, ale finalnie jest złoto. Jutro przede mną start na 100m stylem dowolnym. Na pewno chciałbym popłynąć najlepszy czas w sezonie. Ze startu na start pływa mi się coraz lepiej – komentuje zwycięzca.
Tuż za jego plecami zmagania ukończył klubowy kolega, czyli Marcin Cieślak! Jego rezultat to 23.72.
Cieszę się – życiówka rano i po południu. Liczę na to, że mogę pływać szybciej. Jakiś tam niedosyt pozostaje, ale dobrze jest kończyć zawody z delikatnym głodem i po prostu walczyć dalej. Myślę, że wynik z dzisiejszego finału jest bardzo przyzwoity. Nie jest to wynik, który dawałby mi medal na Mistrzostwach Europy, ale czuję, że jestem w dobrym punkcie, jeżeli chodzi o przygotowanie. Dlatego patrzę optymistycznie w przyszłość – mówił srebrny medalista.
Podium uzupełnił zawodnik Warty Poznań – Michał Chudy (23.78).
Złoto do kolekcji klubu z Lublina dołożyła niesamowita, 15-letnia Laura Bernat. Na swoim koronnym dystansie 200 metrów grzbietem uzyskała czas 2:11:45. Laura już po koniec marca zapewniła sobie udział w igrzyskach właśnie na tym dystansie.
To był ciężki wyścig, ale najważniejsze, że wykonałam swój plan. Dobrze mi się płynęło, jestem bardzo zadowolona. Miałam jeszcze duże rezerwy, ale po prostu trzymałam się naszych założeń z trenerem, żeby dobrze się bawić, uzyskać jak największą satysfakcję z tego startu i postarać się wygrać, a także mocno finiszować. Na mistrzostwach Europy będę chciała pobić rekord Polski, na pewno dam z siebie wszystko – mówiła zaraz po wyjściu z basenu.
W zmaganiach panów 8. miejsce zajął Jakub Nowiczkow, a wygrał Radosław Kawęcki (AZS AWF Warszawa), który triumf okrasił kwalifikacją do Tokio. Jednak jak zapewnia, to nie jest szczyt jego możliwości.
Zabieram bilet do Tokio do domu. Tak – jest ogromna radość, ale i niestety mały niedosyt. Miałem wpadki chorobowe przed tymi zawodami. Myślę, że jestem w stanie pływać jeszcze lepiej na mistrzostwach Europy. Jutro startujemy w sztafecie na 4×200 metrów kraulem, a w niedzielę 100 metrów grzbietem.
Po trzech dniach zmagań AZS UMCS Lublin prowadzi w klasyfikacji drużynowej zawodów.
fot. Kamil Wojdat
Autor: Kamil Wojdat