W zeszłym sezonie na II ligowych parkietach przyzwyczajali nas do wysokich zwycięstw. Jak widać ten nawyk pozostał im także ligę wyżej. Koszykarze AZS UMCS Start II Lublin pokonali we własnej hali Znicz Basket Pruszków 103:64.
Skład na to spotkanie wzmocnili koszykarze ekstraklasowego Startu – Roman Szymański i Damian Jeszke. Już w pierwszych minutach odnotowali swoją obecność, a po rzucie Szymańskiego gospodarze prowadzili już 12-0. Później do głosu doszli goście. Zaczęli zdobywać swoje pierwsze punkty, a lublinianie nie byli w stanie podwyższyć własnego dorobku. Poprzedni stan rzeczy przywrócił Karol Obarek, który trafił zza łuku (15-6), a lubelska ekipa znów wróciła do budowania przewagi. Zadanie nie było już tak łatwe jak początkowo. Przyjezdni w końcu złapali swój rytm i potrafili odpowiedzieć na każdy atak podopiecznych Przemysława Łuszczewskiego. Dobrym przykładem jest sama końcówka pierwszej kwarty. Najpierw trójką popisał się Karol Obarek (21-11), a po chwili w identyczny sposób po stronie gości zapunktował Błażej Sowa (21-14). Batalia kontynuowała się w drugiej kwarcie. Większą intensywność prezentowali jednak miejscowi. Tu warto wyróżnić Bartłomieja Pelczara, który umiał dobrze się odnaleźć na parkiecie, a także zapunktować zza łuku. Najpierw swoją trójką doprowadził do stanu 34-22, a kilka minut później trafił już na 45-27. Wynik pierwszej połowy ustalił z rzutów osobistych Mikołaj Stopierzyński (47-29).
Po przerwie lublinianie weszli na wyższe obroty. Grali przyjemną grę dla oka, a co najważniejsze skuteczną. Laurką tej odsłony była popisowa akcja dwójkowa w wykonaniu Bartłomieja Pelczara i Sebastiana Waldy, po której ten drugi wykonał widowiskowy wsad (57-37). W tej odsłonie koszykarze z Lublina zdominowali parkiet. Mieli świetną serię punktową, którą zapoczątkował trójką Mikołaj Stopierzyński (65-44), a zakończył Tymoteusz Pszczoła (81-44). Dzięki takiej przewadze akademikom już nic nie mogło zaszkodzić. Sami jednak nie zwolnili tempa. Rzut Karola Obarka wyświetlił trzycyfrowy wynik po stronie gospodarzy (100-62). Całe spotkanie zakończyło się ostatecznie wynikiem 103-64 dla lubelskiej ekipy.
Spełniliśmy większość założeń na ten mecz. Chcieliśmy zatrzymać Adriana Sulińskiego i Łukasza Bodycha, czyli dwóch czołowych strzelców Znicza. Udało się ich zatrzymać na 10 punktów, więc to były te podstawowe założenia. Nasza dobra obrona napędzała szybkie ataki pod kosz rywala. Stąd ten efektywny i efektowny wynik. Oczywiście nie pojawia się u nas jakiś hura optymizm. Każdy mecz do oddzielna historia, a w tej lidze można wygrać z każdym lub przegrać z każdym – komentuje spotkanie trener AZS UMCS Start II Lublin, Przemysław Łuszczewski.
AZS UMCS Start II Lublin vs Znicz Basket Pruszków 103-62 (21-14, 26-15, 34-17, 22-18)
AZS UMCS: Pelczar (19), Obarek (18), Stopierzyński (18), Jeszke (10), Wąsowicz (9), Walda (8), Muda (6), Szymański (6), Pszczoła (5), Ciechociński (4), Myśliwiec (3), Nycz (3), Ziółko.
Znicz: Walczak (19), Bodych (10), Suliński (10), Sowa (9), Adamczyk (9), Uberna (5), Czosnowski (2), Tokarski, Jasiński, Kamiński (DNP).
fot. Elbrus Studio
Autor: Rafał Małys