Zawodnicy AZS UMCS Lublin w pierwszym dniu GMP w pływaniu stawali na podium czterokrotnie. Najlepiej spisał się Konrad Czerniak, który wywalczył dwa medale.
I to właśnie od jego brązu rozpoczęły się środowe finały. Czas Czerniaka to 22.12. Lepszy o 0.1 niż w eliminacjach, ale nadal zbyt wolny by zdobyć kwalifikację na igrzyska olimpijskie. Nie do pokonania był Paweł Juraszek, który popłynął 21.77. Oczywiście to czas lepszy od minimum olimpijskiego, ale to zawodnik Dziewiątki Dzierżoniów wywalczył już rano. Srebro powędrowało do Karola Ostrowskiego z MKP Szczecin (22.06). Kolejny medal Czerniak dołożył w zmaganiach na setkę motylkiem. Tu z czasem 52.33 był drugi. Biletu do Tokio nie zdobył, ale srebro okrasił ponowną kwalifikacją na mistrzostwa Europy do Budapesztu.
Mimo wszystko jestem zadowolony. To było ciężkie popołudnie, startowałem dwukrotnie w ciągu godziny. Udało się zrobić minimum na mistrzostwa Europy, więc cały czas wszystko pod kontrolą. Nadal walczę o Tokio. Szansa jest spora. Zawody w Lublinie się nie skończyły, zatem może i tu jeszcze się coś wydarzyć – komentuje Konrad Czerniak.
Bezkonkurencyjny był Jakub Majerski z AZS AWF Katowice, który popłynął 51.91. Tym samym po raz drugi wypełnił kwalifikację olimpijską.
Dużym sukcesem dla gospodarzy zakończył się wyścig pań na dystansie 800 metrów stylem dowolnym. Tu na najniższym stopniu podium z rezultatem 9:05.54 stanęła Klara Kowalska. Zwyciężyła zawodniczka UKS 190 Łódź – Paulina Piechota (8:44.93)
Także brąz wywalczyła sztafeta 4×100 metrów stylem zmiennym. Drużyna AZS UMCS Lublin wystąpiła w składzie: Jakub Nowiczkow, Wiktoria Samuła, Wiktoria Czarnecka i Filip Lech. Najlepsze okazały się dwa zespoły UKS-u G-8 Bielany Warszawa, które zdobyły złoto i srebro.
W połowie stawki rywalizację kończyli lubelscy 400-metrowcy płynący stylem zmiennym. Najlepiej zaprezentowała się Kamila Andrzejewska, która ukończyła zmagania na piątym miejscu. 10. miejsce zajęła Wiktoria Samuła. W zmaganiach panów siódmy był Adam Mróz a dziewiąty Jan Adamczyk.
Dobrze w finale 100 metrów motylkiem zaprezentowała się Martyna Piesko, która zajęła piąte miejsce. Dla młodej zawodniczki specjalizującej się w grzbiecie to początki w nowym stylu, zatem wynik na pewno może cieszyć.
Zdecydowanie jestem zadowolona ze swojego wyniku. To mistrzostwa Polski seniorów, ja nadal jestem juniorką, a dodatkowo dopiero zaczynam przygodę ze stylem motylkowym. To jest mój debiut, zatem piąte miejsce i czas to dla mnie rewelacja. Płynęło się ciężko, a ostatnie metry bardzo bolały. Przede mną docelowe mistrzostwa Polski juniorów. Liczę, że na nich popłynę szybciej – mówi Martyna Piesko.
fot. Michał Piłat
Autor: Kamil Wojdat