Amerykańska rozgrywająca z doświadczeniem w WNBA trafia do Lublina. Destiny Slocum zasiliła kadrę Polski Cukier AZS UMCS Lublin na sezon 2025/2026.
Slocum to niespełna 28-letnia rozgrywająca, mierząca 180 cm. Zawodową karierę rozpoczęła w 2021 roku, po ukończeniu studiów na uniwersytecie w Arkansas. W drafcie WNBA sięgnęli po nią ówcześni finaliści – Las Vegas Aces. W najlepszej żeńskiej lidze świata rozegrała dwa sezony, występując w 24 spotkaniach.
Amerykańska rozgrywająca rozpoczęła karierę w Europie w Turcji. W sezonie 2021/22 reprezentowała barwy Kayseri, dla których notowała 17 punktów, blisko 5 zbiórek, przeszło 5 asyst i 1 przechwyt. Równie dobrze grała w EuroCupie, bo notowała przeszło 18 punktów, 4 zbiórki, 5 asyst i przechwyt. W styczniu 2022 zawodniczka przeniosła się do francuskiego Landerneau Bretagne, gdzie w lidze francuskiej zdobywała 11 punktów, 3 zbiórki i 2 asysty.
W sezonie 2022/23 Destiny raz jeszcze założyła koszulkę drużyny tureckiej, tym razem Botassport Adana. Zadebiutowała w Eurolidze, gdzie zanotowała imponujące 14 punktów, 4 zbiórki, 3 asysty i 1,5 przechwytów. W kwietniu 2023 roku ponownie wróciła do francuskiej ekstraklasy i zanotowała przeszło 8 punktów, 1,8 zbiórki, 5 asyst oraz 1,2 przechwytów.
W sezonie 2023/24 Destiny przeniosła się do ligi węgierskiej i w barwach SERCO Uni Gyor rozegrała swój pierwszy pełny sezon w Eurolidze. Zakończyła go, notując blisko 13 punktów, 3 zbiórki, 5 asyst oraz 1,2 przechwytów.
Miniony sezon to powrót do Francji, a tym razem Destiny reprezentowała barwy Basket Landes. Sezon zakończyła zdobywając średnio ponad 8 punktów, blisko 3 zbiórki, 3 asysty i 1,7 przechwytów. W maju wspólnie z drużyną świętowała tytuł mistrza Francji. Występy w Eurolidze zakończyła z podobnymi średnimi: 8,4 punktów, 2,6 zbiórek i 2,9 asysty i 1,1 przechwytów. Drużyna rozgrywki zakończyła na fazie play-in, gdzie musiała uznać wyższość późniejszego zwycięzcy rozgrywek – ZVVZ USK Praga.
Imponujące statystyki nie są jednak powodem, dla którego pokochacie kibicować Destiny. Jest nim jej ambitna defensywa i gra w ataku, która balansuje na granicy odwagi i bezczelności. Dla Destiny nie ma straconych piłek, zawodniczka świetnie się czuje polując również na przechwyt w obronie. Mimo gwiazdorskiego statusu Destiny pracuje w obronie równie ciężko, jak w ataku.
W ofensywie prezentuje szeroki wachlarz umiejętności. Podstawą jej gry jest tempo, w którym porusza się zarówno z piłką, jak i bez niej. Chociaż będzie występować w roli rozgrywającej, Destiny dobrze czuje się w roli zawodniczki kończącej akcje, kiedy ucieka przed obroną, aby stworzyć sytuacje do przyjęcia piłki i szybkiego oddania rzutu. Z piłką w rękach Destiny stale grozi minięciem, bo choć nieustannie szuka wolnej koleżanki, nie waha się wykorzystać dekoncentracji defensywy, aby samodzielnie wykorzystać błędy rywalek i atakować. Jej siłę stanowi tutaj błyskawiczne tempo, w jakim składa się do rzutu. Ułamek sekundy, kiedy obrońca zawaha się przy minięciu zasłony, bądź zrobi krok w tył, bojąc się minięcia, to wszystko, czego trzeba Destiny, aby trafić z dystansu.
Choć Destiny chętnie dzieli się piłką, nie waha się przed wzięciem na siebie odpowiedzialności w kluczowych momentach. Jej gra łączy ekscytującą dynamikę z pracowitością i poświęceniem, które sprawiają, że ręce same składają się do oklasków. Jesteśmy przekonani, że sprawi wam wiele radości.
Powitajcie ją gorąco w Lublinie!
Autorzy: Rafał Małys/Tomasz Mirski