Piłka ręczna od lat stoi na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej na bardzo wysokim poziomie. Z tegorocznych finałów Akademickich Mistrzostw Polski szczypiornistki przywiozły srebro, a szczypiorniści brąz.
Ogromne doświadczenie lublinianek, szczególnie z rozgrywek ligowych, pozwoliło im zdominować fazę grupową. Lubelskie akademiczki dosyć pewnie triumfowały w starciach z UW Warszawa (21-14), AGH Kraków (28-16) oraz PWr Wrocław (27-10). W trzech spotkaniach grupowych zdobyły 76 bramek, tracąc zaledwie 40 – najlepszy bilans w całej fazie. Choć fazę grupową zielono-białe przeszły praktycznie suchą stopą, to ogromne problemy napotkały w ćwierćfinale. Starcie z PŁ Łódź po regulaminowym czasie zakończyło się remisem 15-15, więc do rozstrzygnięcia potrzebny był konkurs rzutów karnych. Choć karne bywają nieprzewidywalne, lublinianki zachowały zimną krew i zwyciężyły 4:1.
Awans do strefy medalowej już był sporym wyczynem, ale apetyt rósł w miarę jedzenia. Szczególnie że w półfinale czekał UG Gdańsk, z którym przed rokiem lubelska drużyna przegrała walkę o brąz. Lublinianki zrewanżowały się i tym razem to one były górą (18-15). Finałowy pojedynek niestety nie poszedł po myśli studentek UMCS-u. Tytuł mistrzowski przypadł ostatecznie szczypiornistkom UR Radom, które zwyciężyły 23-17. Lublinianki mogły jednak wrócić do domu z podniesioną głową, bo zostały akademickimi wicemistrzyniami Polski i zdobyły także srebro w klasyfikacji uniwersytetów. Indywidualne wyróżnienie otrzymała Karolina Osowska, którą okrzyknięto najlepszą bramkarką mistrzostw.
UMCS: Boniakowska, Brzustowska, Cebula, Chodoń, Dąbska, Kołodziej, Kuc, Leebe, Osowska, Owczaruk, J. Podsiadło, A. Podsiadło, Skubacz, Tomczyk, Zgrzebnicka.
Szczypiorniści także nie wrócili z pustymi rękami, choć ich drabinka nie była szczególnie łatwa. W grupie trafili na bardzo mocny AKF Kraków, z którym przegrali 27-36. Pozostałe mecze przebiegły za to pod ich dyktando, bo pokonali US Szczecin (40-28) oraz PŁ Łódź (44-22), dzięki czemu awansowali z drugiego miejsca. Zagłębiając się w statystyki, ich 111 zdobytych bramek było drugim najlepszym wynikiem fazy grupowej.
Ćwierćfinał nie stanowił dla zespołu Łukasza Achruka większego wyzwania, bo jego podopieczni ograli PW Warszawa (30-20). Problemy zaczęły się za to w półfinale, gdzie lublinianie nie znaleźli patentu na PRz Rzeszów (17-23). W meczu o brąz na lublinian czekał bardzo niewygodny przeciwnik …, bo ponownie był to AKF Kraków, z którym dopiero co przegrali w grupie. Teraz gdy waga spotkania była znacznie większa, obie ekipy dawały z siebie 100% i nie odpuszczały do końca. Dzięki temu kibice byli świadkami wyrównanego widowiska, które trzymało w napięciu do ostatnich sekund. Po końcowej syrenie tablica wyświetlała 24-22, więc lubelska ekipa kolejny rok z rzędu zakończyła z medalem. Dodatkowo lublinianie zwyciężyli w klasyfikacji w typie uniwersytetów.
UMCS: Batyra, Bereziński, Ciupa, Gadaj, Janicki, Kamiński, Malinowski, Małecki, Pergoł, Pytka, Rycerz, Sekuła, Stachowicz, Tuszyński, Urbanek.
Autor: Rafał Małys