Futsaliści Luxiony AZS UMCS Lublin są zwarci i gotowi. Startuje sezon w 1. lidze (grupa południowa), a lubelscy akademicy już w niedzielę zagrają na wyjeździe z Eurobusem Przemyśl.
Lublinianie mają za sobą intensywny okres przygotowawczy, bo przed startem nowego sezonu rozegrali osiem spotkań, z których przegrali zaledwie jedno. Ostatni sprawdzian formy lubelscy akademicy mieli w poniedziałek, a ich rywalem w Hali MOSiR był Bonito Helios Białystok. Przeciwnika z pierwszej ligi grupy północnej pewnie pokonali 7-3 – Bardzo dobrze graliśmy w ataku pozycyjnym i w obronie coraz lepiej to wygląda. Nie ustrzegliśmy się błędów, a dwa gole to sami sobie strzeliliśmy, co nadal jest naszą bolączką. Nie potrafimy czasem w odpowiednim momencie oddalić piłki. Często gramy na dużym ryzyku. Mamy z tego korzyść, ale trzeba to wszystko wyważyć, żeby czasem mniej ryzykować – podsumowuje trener Luxiony, Łukasz Mietlicki.
W rolę grającego trenera nadal będzie się wcielał Łukasz Mietlicki. Zimą wrócił on do lubelskiej ekipy i objął tę funkcję, aby uchronić zespół przed widmem spadku. Zadanie wykonał, bo pożar ugasił, a klub nadal będzie występował na zapleczu ekstraklasy – Na pewno jest to trudne być jednocześnie trenerem i zawodnikiem, ale jestem tu już prawie dziesięć lat i znam wszystkich chłopaków. Wiadomo, że czasem te relacje trener-zawodnik-kolega nie są takie łatwe do ogarnięcia, ale myślę, że to fajnie funkcjonuje i jestem pozytywnie nastawiony do tego sezonu – wyjaśnia trener Mietlicki.
Okres przygotowawczy nie upłynął drużynie jedynie pod znakiem sparingów. Klub nie próżnował na rynku transferowym i ściągnął do siebie trzech nowych zawodników. O dwóch nazwiskach można jednak powiedzieć, że są to nowi-starzy gracze, gdyż Mateusz Szafrański i Grzegorz Fularski już wcześniej mieli okazję grać w zielono-białych barwach. Szeregi zespołu zasilił również Portugalczyk Duarte Nuno Oliveira de Araujo, który ma doświadczenie z ekstraklasowych parkietów. Nie można także zapomnieć o sukcesie Cezarego Zdunka, bo wraz z reprezentacją Polski wywalczył brąz podczas Mistrzostw Europy U19.
Celem zespołu na nadchodzącą kampanię jest wygrać każdy kolejny mecz, więc pierwszym przystankiem do realizacji tego zadania jest wyjazd do Przemyśla. W niedzielę bowiem lublinianie zainaugurują tam sezon pojedynkiem z miejscowym Eurobusem – Jestem pozytywnej myśli, aczkolwiek drużyna z Przemyśla jest mocno fizycznym zespołem i będzie trzeba do nich troszeczkę inną taktykę dobrać. Cechy wolicjonalne są u nich na wysokim poziomie. Rozmawiałem z kilkoma ludźmi w Polsce, także mniej więcej wiem, co nas czeka. Na pewno będą grali wysokim pressingiem, jak to takie drużyny mają w zwyczaju. Trzeba będzie uważać, żeby nie gubić piłek i nie dawać szans na kontrataki. Na pewno będą w tym szybcy i będą dobrze wykonywać te elementy gry – dodaje szkoleniowiec Dzików.
Fot. Elbrus Studio
Autor: Rafał Małys