Za szczypiornistkami AZS UMCS Lublin ostatni mecz w sezonie. Lublinianki udaną kampanię przypieczętowały domowym zwycięstwem 30-28 nad SMS-em ZPRP I Płock. Akademiczki kończą zmagania na trzecim miejscu w I lidze (grupa C), co jest największym osiągnięciem w historii zespołu.
Lublinianki były pewne trzeciego miejsca już po wyjazdowej wygranej 35-22 nad JKS-em San Jarosław. W piątek w Lublinie musiały dopełnić jedynie formalności mierząc się z zespołem z Płocka. Kibice mogli oglądać na parkiecie wyrównana wymianę ciosów. Ciężko było wskazać zdecydowanego faworyta, bo po trafieniu Edyty Byzdry utrzymywał się remisowy rezultat (8-8). Ta sama zawodniczka trafiła również na 17-17 i przy takim wyniku obie ekipy udały się na przerwę.
Drugą część spotkania otworzyły bramki gospodyń zdobyte przez Gabrielę Tomczyk i Magdalenę Markowicz (19-17). Ta zaliczka dała zielono-białym komfort w grze na kolejne minuty, bo od tej pory rywalki musiały gonić wynik. Zawodniczki z Płocka dopięły swego w samej końcówce, bo zrównały się na tablicy z miejscowymi (26-26). Wojnę nerwów w samej końcówce wygrały jednak podopieczne Patryka Maliszewskiego, które po zwycięstwie 30-28 dopisały 15 triumf w tym sezonie.
Na pewno byliśmy przygotowani, że to będzie ciężki mecz. Wiedzieliśmy, że zespół z Płocka przyjedzie tu powalczyć o 3 punkty. Tym bardziej chwała dziewczynom za to, że się spięły i walczyły do końca. W tym zwycięstwie kluczowe było zaangażowanie, wiara do końca i ta chęć odniesienia 15 triumfu. Postawiliśmy sobie cel, żeby w tym sezonie wskoczyć na pudło, czyli być jedno oczko wyżej niż w ubiegłej kampanii. To się udało i jestem z tego bardzo zadowolony. – podsumowuje trener MKS AZS UMCS Lublin, Patryk Maliszewski.
MKS AZS UMCS Lublin – SMS ZPRP I Płock 30-28 (17-17)
AZS: Skubacz (6), Suszek (5), Tomczyk (5), Byzdra (4), Markowicz (3), Dziuba (2), Szczepaniak (2), Janczarek (1), Kuc (1), Vlasiuk (1), Żywot, Zgrzebnicka, Osowska, Rossa.
Fot. Elbrus Studio
Autor: Rafał Małys