Reprezentant AZS-u UMCS Lublin Bartosz Kitliński ma już za sobą rywalizację na mistrzostwach świata U20 w Cali. W zmaganiach na 800 metrów dotarł do półfinału, gdzie uzyskał jedenasty najlepszy wynik.
Bartosz Kitliński jest w fantastycznej formie w tym sezonie i ze startu na start sam wyznacza sobie nowe granice. Już wyjazd na mistrzostwa świata U20 jest ogromnym sukcesem, bo Kitliński przeskoczył swoją kategorię wiekową. Lekkoatleta AZS-u UMCS nie spoczął na laurach i dał się z siebie wszystko na zawodach w Cali. W eliminacjach trzy najlepsze rezultaty w danej serii były gwarancją awansu do półfinału. Kitliński z wynikiem 1:50.49 uzyskał właśnie trzeci czas w swoim starcie, a końcowa pozycja była tak naprawdę kwestią tysięcznej sekundy. Wyścig ukończył bowiem z identycznym wynikiem co jego rywal Luke Boyes i ex aequo z nim przeszedł do kolejnej rundy.
W półfinałowej serii Kitliński linię mety przekroczył z wynikiem 1:48.82. Chociaż nie wystarczyło to, żeby wystartować w finale, to do domu mógł wracać z podniesioną głową. Był to bowiem jedenasty najlepszy wynik w tej konkurencji.
Do Kolumbii przyjeżdżałem z 24 czasem na listach, a wyjeżdżam jako 11 zawodnik na świecie. To zdecydowanie były udane zawody, ale nie spoczywam na laurach i lecę dalej bo już za rok mistrzostwa Europy juniorów w Kluż Napoka – napisał na swoim profilu Kitliński.
Autor: Rafał Małys