Po dziesięciu kolejnych wygranych na drugoligowych parkietach, drużyna trenera Przemysława Łuszczewskiego znalazła pogromców. W czwartkowym ‒ wyjazdowym mecz z Turem Bielsk Podlaski rywale zwyciężyli 80-77.
Był to mecz na szczycie Grupy B, bo mierzyły się ze sobą druga z pierwszą ekipą w stawce. Spotkanie zdecydowanie lepiej zaczęli miejscowi, którzy już w pierwszej kwarcie wypracowali zaliczkę siedmiu oczek (24-17). W następnej dołożyli kolejne osiem i na przerwę schodzili prowadząc 49-34. Po zmianie stron gra się wyrównała. Przed czwartą odsłoną na tablicy wyników było 68-52. W niej akademicy ruszyli do odrabiania strat. Impulsem były „trójki” Krzysztofa Wąsowicza i Szymona Jaworskiego, po których zrobiło się 68-60. Minęło nieco ponad trzy minuty czwartej odsłony, a można powiedzieć wszystko zaczynało się od nowa. Lublinianie wrócili z dalekiej podróży (68-64). Wydawało się, że pójdą za ciosem. Gospodarzy podźwignął jednak Filip Pruefer, który praktycznie w pojedynkę dowiózł prowadzenie Bielska do końca. Ostatecznie Tur wygrał 80-77, dzięki czemu ma identyczny bilans co U!NB (10-1).
KKS Basket Tur Bielsk Podlaski ‒ U!NB AZS UMCS Start Lublin 80-77 (24-17, 25-17, 19-18, 12-25)
U!NB AZS UMCS Start: Wąsowicz (17), Wiśniewski (15), Myśliwiec (15), Obarek (12), Jaworski (8), Nycz (6), Waniewski (4)
KKS Basket Tur: Kuczyński (22), Pruefer (19), Tradecki (14), Król (9), Weres (8), Lewandowski (6), Marczuk (2)
fot. archiwalna: Michał Piłat
Autor: Kamil Wojdat