Jeden z filarów z wicemistrzowskiego sezonu Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin zostaje w drużynie. Natasha Mack znów powalczy na parkietach EBLK i EuroCup w zielono-białych barwach.
Amerykanka to 24-letnia koszykarka, która gra jako środkowa, a także odnajduje się w roli silnej skrzydłowej. Do Lublina przeniosła się w zeszłym roku i była jedną z najważniejszych zawodniczek w drodze po wicemistrzostwo kraju. Jej zaangażowanie na parkiecie zostało docenione, bo znalazła się w najlepszej piątce rundy zasadniczej EBLK. W lidze rozegrała 29 spotkań, a w każdym z nich znajdowała się w wyjściowym składzie. Średnio notowała 17.1 punktu, 1.3 asysty oraz 10.7 zbiórki na mecz. Łącznie w całym sezonie uzbierała 496 ,,oczek” i była najlepiej punktującą zawodniczką w całej lidze. W rozgrywkach EuroCup z kolei była jedną z wiodących postaci, bo na 14 spotkań jej średnia punktowa wyniosła 14.1 na mecz.
Ściągając Mack w zeszłym roku wiedzieliśmy, że jest to zawodniczka, która może zdominować polską ligę. Sama to tylko potwierdziła w minionym sezonie. To był dla niej pierwszy sezon na parkietach europejskich, dlatego liczymy na postęp i jeszcze lepszą grę, bo ma w sobie duże rezerwy. Potencjał ma ogromny, ale wiele rzeczy musi się złożyć, żeby go wykorzystać – wyjaśnia Krzysztof Szewczyk, szkoleniowiec lubelskiego zespołu.
Autor: Rafał Małys