Laura Miškinienė: Chcę zdobywać medale 

Laura Miškinienė jest w Lublinie od niedawna, a już może cieszyć się z pierwszego trofeum w zielono-białych barwach. 32-latka opowiedziała o swoim oficjalnym debiucie, w którym zdobyła 27 punktów i została wybrana najlepszą zawodniczką meczu, o kulisach swojego transferu oraz o celach na ten sezon. Zapraszamy do przeczytania rozmowy. 

Czy spodziewałaś się tak kapitalnego oficjalnego debiutu w twoim wykonaniu? 

Oczywiście nie spodziewałam się tego, po prostu zagrałam najlepiej jak umiem. Chcę prezentować się w ten sposób cały sezon, czuję dużą sympatię i zrozumienie z resztą zespołu. Kiedy wychodzę na parkiet zawsze jestem skoncentrowana na 100% i chociaż nie zawsze kończy się to zwycięstwem, ostatnie spotkanie wyszło nam świetnie. Pokazałyśmy się bardzo dobrze jako zespół, szybko i skutecznie wymieniałyśmy podania, więc podobał mi się sposób, w jaki grałyśmy. 

Wydawałaś się być zaskoczona, kiedy spiker ogłaszał, że to ty zostałaś wybrana MVP spotkania o Superpuchar. 

Wtedy nie wiedziałam, że zdobyłam aż 27 punktów! Podczas meczu nigdy nie liczę sobie trafień, ale czułam się komfortowo na parkiecie. Nie wiedziałam, że spotkanie poszło mi aż tak dobrze, dlatego byłam zaskoczona. 

Dlaczego zdecydowałaś się na przenosiny z Gdyni do Lublina? 

W maju mój agent napisał, że AZS chciałby mnie w swoich szeregach, co bardzo mnie zaskoczyło. Następnego dnia trener Krzysztof zadzwonił do mnie i namawiał do transferu mówiąc, że jestem tu bardzo mile widziana. Czułam, że mnie chcą i że jestem ceniona przez trenera, więc zgodziłam się i zostałam ciepło przyjęta. 

Z boku wygląda na to, że twoja współpraca ze współzawodniczkami i trenerem przebiega świetnie. Jak ty to oceniasz? 

Współpraca jest naprawdę dobra, podoba mi się to, w jaki sposób trenerzy komunikują się z zawodniczkami. Nie ma między nami nieporozumień, bo jesteśmy w stałym kontakcie i rozmawiamy na temat tego, czego się od nas oczekuje. Jeśli czegoś nie rozumiem, mogę zapytać wprost i zawsze dostanę bezpośrednią odpowiedź, która rozwieje moje wątpliwości. To bardzo ważne, żeby wszystko w zespole było jasne i podoba mi się, jak to działa w AZS.

Jakie stawiasz sobie cele indywidualne na ten sezon i co AZS UMCS może osiągnąć w tym sezonie? 

Nie mam celów indywidualnych, skupionych tylko na sobie. Po prostu chcę zdobywać medale razem z drużyną, bo to osiągnięcia zespołowe są najważniejsze. Jestem pewna, że możemy walczyć o najwyższe cele w lidze, bo chociaż jesteśmy młodą drużyną, to mamy w sobie dużo siły i motywacji. W EuroCup chcemy przejść do kolejnej rundy, ale mamy ciężkich rywali w grupie. Natomiast jeśli będziemy grać tak samo dobrze jak w Superpucharze, to naprawdę możemy awansować. 

Fot.: Jakub Drzewiecki

Autor: Michał Długosz