Fantastyczne informacje napłynęły do nas z Berlina. Pływaczka AZS UMCS Lublin Adela Piskorska wypełniła minimum na mistrzostwa globu, które odbędą się już w grudniu w Melbourne.
Ten sukces Piskorska osiągnęła w Pucharze Świata, który odbywa się w Berlinie. Podopieczna trenera Adriana Szajnickiego wypełniła kwalifikację w porannych eliminacjach na 200 metrów grzbietem, bo właśnie w nich uzyskała drugi najlepszy rezultat (2:05.31), który dał jej także bilet do Melbourne. Minimum na światowy czempionat na tym dystansie wynosi 2:05.36, a to oznacza, że Piskorska wypełniła go zapasałem, który wyniósł 5 setnych sekundy. Ten wynik z pewnością daje jeszcze większy apetyt w walce o medal w Berlinie, gdyż runda finałowa już wieczorem.
Emocje ze mnie już powoli zeszły. Chciałam zrobić to minimum, żeby mieć spokojną głowę. Odliczałam dni do tego startu i cieszę się, że udało się to rano zrobić. Postawiłam wszystko na jedną kartę. Płynę jak najszybciej ile wytrzymam i cel został zrealizowany. Jestem podwójnie zadowolona, że udało się to zrobić zwłaszcza przed godziną 9. Teraz odpoczywam do popołudniowych finałów i tam popłynę już dla siebie – tłumaczy Adela Piskorska.
Duma to mało powiedziane! Zrobiła w październiku z rana czas, który ktoś rok wcześniej zrobił w finale mistrzostw świata i się do tego długo przygotowywał, więc duma ogromna. Od czerwca pracowaliśmy pod ten start. Minimum było celem i to zrobiliśmy. Ogólnie udaje nam się od 3 lat realizować plany i to jest mega pozytywne – wyjaśnia trener Adrian Szajnicki.
Mistrzostwa świata na basenie krótkim w Melbourne odbędą się w dniach 13-18 grudnia. Dziś już wiemy, że nie zabraknie na niej pływaczki z lubelskiego klubu.
Fot. Adrian Szajnicki
Autor: Rafał Małys