Niesamowita pogoń akademików. Na horyzoncie awans!

Po świetnym dla kibiców spotkaniu koszykarze U!NB AZS UMCS Start II Lublin pokonali w pierwszym meczu półfinałowym Rycerzy Rydzyna 77-74. Wygrana w kolejnym starciu da lublinianom nie tylko awans do finału rozgrywek, ale przede wszystkim awans do 1. Ligi Koszykówki Mężczyzn.

Bez dwóch zdań nie tak początek tego spotkania wyobrażali sobie gospodarze. Goście zaskoczyli na plus, wyróżniającą się postacią był Kamil Chanas, a silną bronią „trójki”. Po tej w wykonaniu Michała Samolaka Rycerze prowadzili 22-13. Po pierwszej odsłonie mieli oni dziesięć oczek zapasu (18-28). W kolejnej różnica nieznacznie, ale rosła. Miejscowi trafiali głównie z linii osobistych, natomiast przyjezdni dalej grali swoje. Do szatni ekipy udały się przy rezultacie 30-46. Przerwa wyraźnie dobrze wpłynęła na podopiecznych trenera Przemysława Łuszczewskiego. Częściej zaczęły wpadać próby z dystansu. Trafiali Bartłomiej Nycz czy Michael Gospodarek. Na tablicy dobrze radził sobie Adam Myśliwiec. Przed czwartą odsłoną 50-59. Lublin na fali, a gościom jakby brakowało sił. Pogoń trwała. Na półtorej minuty przed końcem za sprawą Karola Obarka AZS wyszedł na prowadzenie 71-70. Przewagi już nie oddał, choć nerwów nie brakowało. Lublinianie triumfowali 77-74. Kolejny mecz za tydzień, na wyjeździe. Rywalizacja toczy się do dwóch wygranych.

To był bardzo emocjonalny mecz. Emocje przeważyły szczególnie w pierwszej połowie nad naszym rozsądkiem. Dlatego do przerwy było jak było. Sytuacja wracała powoli do normalności w drugiej odsłonie. Na szczęście starczyło nam czasu, żeby wygrać. Oczywiście nie spodziewaliśmy się, że rywale na początku nam aż tak odskoczą, ale najważniejsze, że to my wyszliśmy zwycięsko z tego starcia. Jest to jednak dopiero pierwszy krok, więc jeszcze nie można się cieszyć – komentuje trener gospodarzy, Przemysław Łuszczewski.

Ciężki mecz, jak to w play-offach na tym etapie. Stawką jest w końcu awans do 1. ligi. Bardzo dobrze weszliśmy w ten pojedynek, realizowaliśmy założenia, osiągnęliśmy sporą przewagę. Niezły był też początek trzeciej kwarty, ale z biegiem czasu wynik topniał. Graliśmy zbyt nerwowo. Koncentrowaliśmy się nie na tym, na czym powinniśmy. Nigdy nie krytykowałem sędziów, nigdy nie dostałem faulu technicznego, ale ten dzisiejszy z ostatnich sekund za coś takiego to dla mnie wypaczenie wyniku – mówi szkoleniowiec gości, Jędrzej Jankowiak.

U!NB AZS UMCS Start II Lublin vs Rycerze Rydzyna 77-74 (18-28, 12-18, 20-13, 27-15)
U!NB: Myśliwiec (16), Gospodarek (15), Nycz (14), Obarek (12), Wiśniewski (10), Wąsowicz (5), Pszczoła (3), Waniewski (2), Kępka (DNP), Matysek (DNP)
Rycerze: Chanas (27), Samolak (16), Dawid Bręk (12), Nawrocki (8), Mateusz Bręk (5), Krówczyński (3), Milczyński (3), Domagała, Łukanus (DNP), Kin (DNP), Swierczyk (DNP).

fot. Elbrus Studio
Autor: Kamil Wojdat