Dla koszykarek Polski Cukier AZS UMCS Lublin sobotni mecz będzie ostatnim starciem o punkty w tym miesiącu. W jakich nastrojach lublinianki rozpoczną przerwę na kadrę? To zależy od przebiegu domowego pojedynku z MKS-em Pruszków.
Ostatnie ligowe starcie było niezwykle wymagające dla akademiczek, które niemal do ostatnich minut walczyły o triumf z 1KS Ślęzą Wrocław. Dzięki dobrej drugiej połowie zasłużenie zgarnęły komplet punktów, bo tablica po końcowej syrenie wyświetlała 59-65. Taką walkę z pewnością chcemy zobaczyć w najbliższym starciu domowym.
Nie mamy takiego zespołu, który jeżeli wyjdzie bez energii, będzie wygrywać w tej lidze. Musimy walczyć, grać dobrze w defensywie i wtedy będziemy groźni dla każdego. Jak zawsze liczymy, że kibice w hali zrobią dobrą atmosferę i pomogą nam odnieść zwycięstwo. Chcemy w dobrych nastrojach rozjechać się na tę przerwę na kadrę – wyjaśnia Krzysztof Szewczyk, szkoleniowiec lubelskiej drużyny.
MKS Pruszków to tegoroczny beniaminek, który dotąd nie odniósł ligowego zwycięstwa. Na papierze stawia to lublinianki w roli zdecydowanych faworytek, a w praktyce dopiero parkiet zweryfikuje.
Na pewno podejdziemy z respektem do przeciwnika. Tutaj nie możemy sobie pozwolić na wpadkę, jeżeli nadal chcemy się liczyć w grze o awans do Pucharu Polski. Też, jeżeli chodzi o rozstawienie przed play-offami, to szukamy tych zwycięstw. W Zniczu grają zawodniczki, które nigdy się nie poddają i walczą do końca bez względu na wynik. Idą dobrze na deskę w ataku oraz grają dużo jeden na jeden i to właśnie będzie dla nas niebezpieczne – dodaje trener Szewczyk.
Lublinianki na ten moment z dorobkiem 11 punktów zajmują czwartą lokatę w ligowej tabeli, a teraz przed nimi szansa na poprawę tego bilansu. Początek meczu z MKS-em Pruszków w sobotę o 20:00 w Hali MOSiR. Bilety do nabycia w kasach biletowych przed rozpoczęciem spotkania, a także w sklepie internetowym AZS UMCS Lublin. Dzieci do 7 lat wchodzą za darmo. Bilety ulgowe przysługują studentom do 26 roku życia, osobom po 65 roku życia oraz wszystkim posiadaczom Lubelskiej Karty Miejskiej.
Fot. Elbrus Studio
Autor: Rafał Małys