W dniach 10-15 grudnia najlepsi pływacy z Polski reprezentowali nasz kraj na mistrzostwach świata. W biało-czerwonych barwach startowali między innymi grzbieciści z AZS-u UMCS Lublin, czyli Kacper Stokowski i Adela Piskorska.
Najwięcej powodów do dumy dał nam Kacper Stokowski, a po każdym jego starcie rozpisywały się największe media ogólnopolskie. Zaczął z wysokiego ,,C”, bo już pierwszego dnia mistrzostw w eliminacjach na 100 metrów stylem grzbietowym ustanowił nowy rekord Polski. Wynik 49.22 sekundy był drugim najlepszym w eliminacjach, a dodatkowo przebił tym samym utrzymujący się od 2015 roku rekord Radosława Kawęckiego. To był dopiero przedsmak tego, na co stać pływaka AZS-u UMCS Lublin. W półfinale popłynął jeszcze szybciej (49.20) i uzyskał trzeci wynik w stawce. Finałową batalię zwieńczył kolejnym rekordem Polski (49.16) i brązowym medalem mistrzostw świata, choć jak sam twierdził, stać go było na jeszcze szybsze pływanie. To był jubileuszowy medal, gdyż trzydziesty w historii Polski na mistrzostwach świata na krótkim basenie.
25-latek rozpoczął eliminacje na 50 metrów grzbietem równie fantastycznie, gdyż wywalczył awans z drugiej pozycji (22.89). W półfinale znów był na ustach wszystkich, gdyż przebił swój własny rekord kraju (22.73). Wejście do ścisłej ósemki potwierdziło, że jest jednym z najlepszych grzbiecistów na świecie. Poziom wyścigu finałowego wzrósł jednak na kosmiczny poziom, bo padły rekordy świata oraz Australii i Oceanii. Stokowski skończył z nowym najlepszym wynikiem w kraju (22.68), który zapewnił mu piąte miejsce.
Indywidualne starty Adeli Piskorskiej pozostawiły lekki niedosyt, ale 21-latka ambitnie walczyła z doświadczonymi rywalkami. Na 100 metrów stylem grzbietowym uzyskała wynik dwudziesty pierwszy wynik (58.31), który nie wystarczył jej do awansu. Rywalizacja na dystansie dwukrotnie dłuższym, żeby awansować, musiała by pobić rekord Polski. Ostatecznie dopłynęła z czasem 2:05.19, a dało jej to dwunaste miejsce. W zmaganiach na najkrótszym dystansie, czyli 50 metrów zajęła dwudzieste szóste miejsce (27.24). Choć Piskorska jest specjalistką w stylu grzbietowym, to w Budapeszcie zobaczyliśmy ją także w stylu zmiennym. W wyścigu na 100 metrów wywalczyła dwudzieste piąte miejsce (1:01.27).
Reprezentanci AZS-u UMCS Lublin byli także ważną częścią polskich sztafet. Stokowski największy sukces odniosł w drużynie męskiej 4×100 metrów stylem dowolnym. W eliminacjach, w których jednak nie startował Kacper, biało-czerwoni zajęli czwarte miejsce (3:06.88). Wymiana Stokowskiego za Piotra Ludwiczaka przyniosła wymierne korzyści, gdyż biało-czerwoni popłynęli po brąz i nowy rekord kraju (3:04.46). Był to pierwszy w historii Polski medal sztafetowy na mistrzostwach świata.
Liczyliśmy na podium również na 4×100 metrów stylem zmiennym, szczególnie że Polacy wygrali eliminacje (3:21.70). W finale jednak rywale zawiesili poprzeczkę znacznie wyżej, więc Stokowski i spółka zajęli czwarte miejsce (3:21.02). Nasz pływak po tym starcie mógł się jednak poszczycić nowym rekord Polski (49.10). Reprezentant AZS-u UMCS Lublin otarł się także o awans ze sztafetą mieszaną 4×100 metrów, z którą był jedenasty w eliminacjach (3:37.76). Piskorska zasiliła szeregi sztafety pań 4×100 metrów stylem zmiennym, w którym Polki zajęły jedenastą lokatę (3:54.27). Piskorska popłynęła 57.30 sekundy, co było jednym z najlepszych wyników w historii Polski.
Fot. Paweł Skraba
Autor: Rafał Małys