Mistrzostwa Polski w lekkoatletyce dostarczyły sporo emocji i medali. Ściskaliśmy kciuki także za Przemysława Pietronia, który w Rumunii rywalizował z najlepszymi juniorami na świecie.
Lekkoatletyka
Najważniejszą imprezą minionego tygodnia bez dwóch zdań były 101. PZLA Mistrzostwa Polski w Bydgoszczy. Lekkoatleci AZS UMCS Lublin wywalczyli łącznie aż siedem medali. Mistrzowskie tytuły obronili Oskar Stachnik (rzut dyskiem), Daria Zabawska (rzut dyskiem) oraz Krzysztof Hołub (400 metrów przez płotki). Srebrne krążki wywalczyli Weronika Muszyńska (rzut dyskiem), sztafeta mężczyzn 4×100 metrów oraz Weronika Lizakowska (1500 metrów). Jedyny brązowy medal padł łupem Jakuba Lempacha (100 metrów). Więcej o występach biało-zielonych mogliście przeczytać w naszych poprzednich artykułach -> Dzień 1., Dzień 2.
Pływanie
W Otopenii odbyły się pływackie mistrzostwa świata juniorów, a w narodowej kadrze znalazł się nasz pływak – Przemysław Pietroń. Swój pierwszy start zaliczył w sztafecie mężczyzn 4×100 metrów stylem dowolnym. Biało-czerwoni nie zdołali awansować do finału i zajęli dziesiąte miejsce (3:21.52). Więcej szczęścia miała sztafeta mieszana 4×100 metrów stylem zmiennym. Choć Pietroń nie wystartował w eliminacjach, to dostał szansę w finale, gdzie Polacy zajęli szóste miejsce (3:50.39). Pietroń popłynął także w finale 4×100 metrów stylem dowolnym mężczyzn, gdzie biało-czerwoni byli ósmym najlepszym zespołem (3:39.83). Mieszana sztafeta 4×100 metrów stylem dowolnym otarła się o awans, bo zespół z Pietroniem w składzie zajął dziewiąte miejsce (3:33.45).
A jak wyglądały indywidualne starty zawodnika AZS UMCS Lublin? W rywalizacji na 50 metrów stylem dowolnym zajął siedemnaste miejsce (22.96) ze stratą zaledwie jednej setnej sekundy do awansu. Na 100 metrów dowolnym uzyskał z kolei 66. miejsce w eliminacjach (52.52).
Tenis stołowy
Od prawie 10 lat była związana z KS Bronowianką Kraków. Natalia Gajewska zmieniła barwy i dołączyła do beniaminka Ekstraklasy. Tenis stołowy towarzyszy Gajewskiej od najmłodszych lat. Ma na swoim koncie wiele sukcesów, w tym medale Mistrzostw Polski w kategoriach młodzieżowych, a nadal jest młodą zawodniczką, bo ma zaledwie 22 lata. Już od sezonu 2018/2019 występowała na poziomie 1. Ligi, reprezentując początkowo drużynę rezerw KS Bronowianki Kraków, a następnie pierwszy zespół, gdy ten spadł z ekstraklasy. To właśnie w zespole z Krakowa grała u boku dobrze znanym lubelskim kibicom Karoliny Pęk, czy Xia Zhao. Więcej o naszej nowej zawodniczce przeczytacie TUTAJ.
Siatkówka
Poznaliśmy także piąte wzmocnienie DRS AZS UMCS Lublin na sezon 2025/2026. Nową środkową została 21-letnia Inga Chlipała. Mierząca 179 centymetrów zawodniczka jest dopiero na początku swojej seniorskiej kariery. Wychowała się we Wrocławiu i nim zdecydowała się postawić na siatkówkę, po drodze próbowała swoich sił w balecie, akrobatyce sportowej, jeździectwie, lekkoatletyce czy pływaniu. Pierwsze siatkarskie kroki stawiała w Szkolnym Klubie Sportowym MDK Fabryczna Wrocław, ale dość szybko jej talent dostrzegł Volley Wrocław, czyli najmocniejszy klub na Dolnym Śląsku. W latach 2020-2023 występowała tam w drużynie U20 oraz w zespole rezerw. Więcej o nowej siatkarce przeczytacie TUTAJ.
Koszykówka
Za około miesiąc ruszy nowy koszykarski sezon. Nasz pierwszoligowy zespół oraz drużynę U19 poprowadzi trenerka Agata Grabowiecka. Zapytaliśmy trenerkę o przygotowania do nowego sezonu. Cały wywiad znajdziecie TUTAJ.
Do treningów powróciły już koszykarki Polski Cukier AZS UMCS Lublin. Jeszcze nie w komplecie, ale z pełnym zaangażowaniem. Na treningach pojawiła się u nas również Julia Piestrzyńska, która wspomoże nasz zespół w trakcie okresu przygotowawczego.
Piłka ręczna
Kolejne sprawdziany formy szczypiornistów AZS UMCS Lublin. Lublinianie rozegrali dwa sparingi – pokonali MTS Lider Radom (29-27) i ulegli KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (25-34). Wiemy już, że w nowym sezonie w biało-zielonych barwach nie zobaczymy Dominika Janickiego, który żegna się z klubem po pięciu sezonach. Nasz bramkarz rozegrał 71 spotkań, a co ciekawe – zdobył również 10 bramek, w tym aż 3 w jednym meczu przeciwko ASPR Zawadzkie w 2023 roku.
– Chciałem bardzo podziękować całej drużynie za miłe chwile spędzone na boisku i poza nim. Będę ciepło wspominał te 5 lat spędzonych w Lublinie, szczególnie atmosferę, jaka panowała w drużynie oraz życzę powodzenia w nadchodzącym sezonie. Obyście wygrali jak najwięcej – mówił Dominik Janicki.
Dominik kończy swoją przygodę z piłką ręczną i wybiera drogę kariery zawodowej. Dziękujemy za wszystkie wspólne lata!
Autor: Rafał Małys