Już w sobotę o 18:00 fanów koszykówki kobiet czekają niesamowite sportowe emocje na najwyższym poziomie. Mistrz Polski, czyli KGHM BC Polkowice, podejmie u siebie Polski Cukier AZS UMCS Lublin, z którym w październiku przegrał starcie o Superpuchar.
Drużyna z Polkowic nie ma sobie równych w OBLK. Po siedmiu kolejkach jest niepokonana i z bilansem 7-0 zajmuje 1. miejsce w tabeli. Na polskich parkietach króluje Emma Cannon, która rzuciła dotychczas aż 168 punktów i jest najskuteczniejszą zawodniczką ligi. Mistrzynie Polski grają też w Eurolidze, gdzie z bilansem 1-5 zajmują ostatnie miejsce w grupie F. W ostatnim meczu OBLK z KS Basket Bydgoszcz zagrały jednak bez Anete Steinbergi, Amandy Zahui Bazoukou i Alexis Peterson. Było to też ostatnie spotkanie Julii Niełacnej, a zgodnie z oświadczeniem dostępnym w mediach klubowych, te problemy mają wynikać z braku obiecanego wsparcia finansowego od gminy.
Nie wiem, co może wydarzyć się w sobotę. Nie chciałbym wypowiadać się o problemach zespołu z Polkowic, bo one są złożone. My się przygotowujemy do tego meczu tak, jakby Polkowice grały w pełnym składzie. Nie możemy sobie pozwolić na utratę koncentracji, skupiamy się na sobie, a nie na cudzych problemach – powiedział Krzysztof Szewczyk, szkoleniowiec AZS UMCS.
Lublinianki mają za sobą dwa bardzo dobre mecze. Najpierw w świetnym stylu pożegnały się z EuroCup pokonując Panathinaikos 80-62, a później całkowicie rozbiły gorzowianki na krajowym podwórku 91-58. AZS UMCS z bilansem 5-2 zajmuje 3. pozycję w tabeli OBLK. W czołówce najlepiej punktujących zawodniczek umocniły się Laura Miškinienė (115 pkt.) oraz Magdalena Szymkiewicz (134 pkt.). W pięciu ostatnich starciach bezpośrednich z BC Polkowice akademiczki triumfowały dwukrotnie. Szansa na poprawienie tego bilansu będzie już w sobotę o godzinie 18:00.
Fot.: Elbrus Studio
Autor: Michał Długosz
