Ostatni tydzień stał pod znakiem mistrzostw świata. Najlepsi pływacy globu rywalizowali między sobą w Budapeszcie, a w tym gronie nie zabrakło pływaków AZS-u UMCS Lublin.
Z bardzo dobrej strony pokazała się Laura Bernat, która przeszła eliminacje na 200 metrów grzbietem. Uzyskała dziesiąty czas (2:11.48), co było równoznaczne z awansem do półfinału. W nim popłynęła szybciej niż w pierwszej rundzie (2:10.87), ale to nie wystarczyło, żeby przejść do kolejnego etapu. W ogólnym rozrachunku została sklasyfikowana na 11. miejscu.
Innym lubelskim pływakiem, którego poczynania mogliśmy śledzić był Konrad Czerniak. Sporo emocji dostarczyła jego walka w eliminacjach na 50 metrów motylkiem. Wynik Czerniaka 23.53 sekundy był identyczny jak Włocha Piero Codia. W tym przypadku o losach awansu przesądził dodatkowy wyścig pomiędzy tymi zawodnikami, w którym szybszy był Czerniak, co zapewniło mu udział w rundzie półfinałowej. Na tym etapie zakończyły się jednak zmagania Polaka w tejże konkurencji, bo pokonał dystans z szesnastym rezultatem (23.50). To nie był jedyny start Konrada Czerniaka na tej imprezie, bo ścigał się także na 50 metrów stylem dowolnym. Tam jednak walka skończyła się w eliminacjach, w których zajął 26. pozycję (22.48 sekundy).
Mistrzostwa Świata w Budapeszcie już za mną. Mimo kontuzji i zmagania się z bólem dałem z siebie 100%. Za każdym razem z dumą zakładam koszulkę z Orzełkiem na piersi i reprezentuję Polskę. Mam nadzieję, że uda mi się szybko wyjść z problemów zdrowotnych i będę mógł pokazać się z jeszcze lepszej strony w Rzymie podczas Mistrzostw Europy – zapowiedział na swoim profilu Facebooku Konrad Czerniak.
Fot. Rafał Oleksiewicz /PZP
Autor: Rafał Małys