Wyraźne zwycięstwo. AZS UMCS pokonuje Lechię!

W showmatchu FIFA 20 między AZS UMCS Lublin a Lechią Gdańsk, zdecydowanie lepsi byli e-sportowcy z Lublina, którzy pewnie wygrali 5-1.

Spotkanie rozegrano w formie dwumeczu. W pierwszym pojedynku na platformie “PlayStation 4” zmierzyli się Eryk “Laxon” Birc (AZS UMCS Lublin) i Bartosz “Seven” Majewski (Lechia Gdańsk). Obaj zawodnicy przede wszystkim postawili na defensywę. Pierwszą groźną okazję oglądaliśmy w 45. minucie pojedynku. Tę na gola zamienił “Laxon”   (1-0). Po przerwie szansę na remis miał “Seven”, ale w kolejnej akcji na 2-0 podwyższył zawodnik Lublina. Takim wynikiem zakończył się pierwszy z meczów.

– To był bardzo ciężki mecz. Sporo rozgrywania, spokojna gra. Na moje szczęście nie straciłem pierwszy bramki, bo zazwyczaj ona ustawia spotkanie. W sporcie na najwyższym poziomie ciężko wrócić z niekorzystnego wyniku. Jednak, gdyby nie wsparcie mentalne trenera ‒ Krzysztofa „Mr.Cogito” Lenarczyka, rezultat mógłby być zupełnie inny. „Seven” zagrał niemalże bezładnie w defensywie. Z mojej strony natomiast pojawiła się ogromna trema, ponieważ nie grałem dwa tygodnie. Forma zatem była wielką niewiadomą, tak naprawdę walczyłem ze sobą ‒ mówi “Laxon”.

W drugim starciu ‒ na “Xbox One” walczyli ze sobą Michał “Amazing_Michu” Brzozowski i Tomasz “Toninho” Galiński. To “Toninho” był w gorszej sytuacji, bo teoretycznie musiał nadrabiać straty, podczas gdy “Amazing_Michu” mógł spokojnie rozgrywać piłkę. Jednak 15-letni zawodnik z Lublina nie zamierzał tylko czekać i liczyć na błędy rywala. Od początku odważnie ruszył do ataku, przez co mecz szybko nabrał rumieńców. Na prowadzenie wyszedł w 37. minucie (1-0). Po zmianie stron szybko wyrównał gracz z Gdańska (1-1), tym samym przedłużając szanse swojej drużyny na dobry wynik. Jednak tylko na chwilę, bo kolejne dwa ciosy wyprowadził reprezentant AZS UMCS Lublin (3-1). W 71. minucie sprawa całego dwumeczu była zatem przesądzona! Rezultat w drugim spotkaniu nie uległ już zmianie.

– Wyszło świetnie! Mecz był bardzo wyrównany, ale ja wykorzystałem wszystkie swoje okazje. Nic mnie nie zaskoczyło. Grałem po prostu swoje. Chciałem pokazać sie z jak najlepszej strony i to mi się to udało ‒ komentuje “Amazing_Michu”.

 

AZS UMCS Lublin ‒ Lechia Gdańsk 5-1

“Laxon” ‒ “Seven” 2-0 (1-0)

“Amazing_Michu” ‒ “Toninho” 3-1 (1-0)

 

fot. Kamil Wojdat

Autor: Kamil Wojdat