W dniach 7-9.03.2025 odbędą się Akademickie Mistrzostwa Polski w szachy. Już drugi rok z rzędu gospodarzem wydarzenia jest AZS UMCS Lublin i ponownie cieszy się ono wysoką popularnością. O przyczynach tego trendu, zasadach turnieju i szansach lubelskich szachistów opowiedział Zbigniew Pyda, koordynator i sędzia główny AMP.
Ponownie AZS UMCS Lublin będzie gospodarzem AMP w szachy. Czy miał na to wpływ sukces poprzedniej odsłony?
Patrzę na AMP jako na jedną z najtrudniejszych imprez w ciągu roku dla obsługi sędziowskiej. Wydarzenie jest naprawdę wymagające. Studenci są bardzo rzetelnym organem oceniającym mnie i naszą pracę, ale udało nam się to w tamtym roku sprawnie zrobić. Problemów natury sędziowskiej nie było niemal żadnych, poza pojedynczymi reklamacjami, które zawsze się zdarzają. Udało nam się to przeprowadzić w sposób optymalny, czyli tak jak było w planie. Myślę, że oceny w ubiegłym roku były pozytywne. Była wtedy przeprowadzona ankieta i ocena wyszła bardzo dobra, wszyscy docenili naszą wspólną pracę AZS-u UMCS. Myślę, że to miało wpływ na ponowne przyznanie Lublinowi imprezy. Gdybyśmy nie zdali egzaminu, to nie byłoby drugiej edycji AMP u nas.
Szachowe AMP zyskują popularność z każdym rokiem. Ilu zawodników pojawi się w najbliższy weekend w Lublinie?
Mamy we wstępnych zgłoszeniach 422 osoby, ale część zawodników jeszcze chce się dopisać. Ubiegłoroczny poziom organizacji spowodował, że dobra opinia się rozeszła i chętnych jest więcej. Ponadto rozwój szachów jest dosyć dynamiczny i nawet patrząc na inne imprezy widać pozytywną dynamikę. Zainteresowanie jest dużo większe niż lata temu, bo wtedy studentów było mniej, ale też ma na to wpływ rozwój w klubach AZS. Poza tym gra w Mistrzostwach Polski to jest też wielka przyjemność i satysfakcja dla każdego studenta.
W związku z tym chęć udziału w AMP jest duża, a w niektórych uczelniach przeprowadza się wymagające eliminacje. To dotyczy przede wszystkim Uniwersytetu Warszawskiego oraz uczelni śląskich, które skupiają potęgi szachowe. Oczywiście nie ma ograniczeń, jeśli chodzi o startujących w zawodach indywidualnych. Natomiast wiadomo, że uczelnie starają się, żeby to tych najlepszych przekierować na AMP. Pierwsze 1,5 dnia dzielimy na rywalizacje indywidualnie wśród kobiet i mężczyzn. Kolejne 1,5 dnia to zmagania drużynowe, na których wszystko się skupia.
Jakie są zasady tych AMP? W jakich kategoriach będą rywalizować szachiści?
Gramy wszystko w kategorii szachów szybkich, czyli Rapid FIDE. Indywidualne zawody rozgrywane są z czasem 10 minut + 3 sekundy, a drużynowe 15+5. Na początek zaczynamy od starć kobiet i mężczyzn w oddzielnych grupach. W ubiegłym roku mieliśmy około 300 mężczyzn i 100 kobiet. Obydwa turnieje rozgrywa się systemem szwajcarskim dziewięciorundowym. Zgodnie z regulaminem liczymy punkty długofalowe każdej z drużyn. To są tak zwane punkty dodatkowe, bo później decydują rozgrywki drużynowe. W pierwszej kolejności zawsze są punkty meczowe, później punkty małe i właśnie dodatkowe, z indywidualnych rozgrywek.
Regulamin przygotował zarząd główny i od wielu lat się tu nic nie zmieniało pod tym względem. To daje też przejrzystość i łatwość, bo wszyscy są zorientowani, że wygrywając w meczach, zapewnią sobie bardzo wysokie miejsca. Turniej drużynowy również jest rozgrywany programem drużynowym szwajcarskim. Zespoły zagrają 9 rund, czyli każda ekipa rozegra 9 meczy z różnymi przeciwnikami.
Jak Pan ocenia szanse zawodników z lubelskich uczelni? Kto jest faworytem całej imprezy?
Wystarczy spojrzeć na wyniki lat ubiegłych i tam zawsze się wybija chociażby Uniwersytet Warszawski oraz ekipy ze Śląska. W przypadku lubelskich zespołów jest duża nieprzewidywalność. Nasze drużyny mają solidne składy, ale nie mamy w swoich szeregach żadnych arcymistrzów szachowych, mistrzów międzynarodowych, czy nawet tytułu mistrza FIDE. Najprawdopodobniej najsilniejsi zawodnicy posiadają tytuł kandydata na mistrza. Najlepsi to jednak pracownicy lubelskich uczelni, a wśród studentów nie mamy takich nazwisk, które mogłyby jasno pretendować do walki o najwyższe cele. Zespoły są solidne, ale ogólnie, poza wyjątkami, ostatni czas to lata posuchy.
Partnerem wydarzenia Akademickich Mistrzostw Polski w Szachach jest Miasto Lublin.
Autor: Michał Długosz