Planem start w MP U19 ‒ zapowiada prezes Walczyk

Marek Lebiedziński, który ostatnio dołączył do sztabu Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin oprócz sprawowania funkcji asystenta Krzysztofa Szewczyka, będzie zajmował się szkoleniem młodzieży. Porozmawialiśmy na ten temat z Prezesem AZS UMCS Lublin ‒ Rafałem Walczykiem.

 

Przyjście trenera Lebiedzińskiego oznacza, że Pszczółka wystartuje w MP U19?

Tak! Planujemy wystartować w tych rozgrywkach, łącząc zawodniczki z pierwszego zespołu z tymi, które na co dzień prowadzi trener Sławomir Depta. Zadaniem obu będzie start w rozgrywkach U20. Trener Lebiedziński natomiast jako koordynator szkolenia młodzieżowego będzie obserwował najzdolniejsze zawodniczki, by wybrały Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej jako swoją drogę kształcenia, a Pszczółkę jako kolejny etap rozwoju zawodowego.

 

Z czym dokładnie wiąże się rola koordynatora szkolenia młodzieżowego, którą prócz roli asystenta Krzysztofa Szewczyka będzie pełnił Marek Lebiedziński?

Docelowo chcemy, by trener Marek stworzył jedną z grup młodzieżowych. Zależy nam na tym, by przede wszystkim usprawnił funkcjonowanie klas profilowanych pod względem sportowym. Jego zadaniem będzie budowanie piramidy szkoleniowej oraz podnoszenie kwalifikacji naszych trenerów. Ponadto chciałbym, by wspierał naszych trenerów w tym by jak najwięcej naszych zawodniczek ocierało się o kadry narodowe w swoich rocznikach.  

 

Co przekonało klub do wybrania właśnie jego kandydatury?

Od początku swojej kadencji powtarzam, iż chce w jak największym stopniu wspierać rozwój sportu dzieci i młodzieży w naszym klubie. W odniesieniu do koszykówki kobiet wybór trenera Marka Lebiedzińskiego jest poniekąd pewnym etapem realizacji postawionych sobie celów. Trener Lebiedziński to trener reprezentacji U18, ma znakomite przygotowanie do pełnienia funkcji koordynatora szkolenia młodzieżowego. Zajmował się tego typu szkoleniem w Poznaniu, również ośrodku akademickim. Te wszystkie czynniki sprawiły, że wybór padł właśnie na niego. Ponadto w poprzednim sezonie zauważalny był brak asystenta trenera pierwszej drużyny Pszczółek. Chcieliśmy, by trener Krzysztof Szewczyk miał komfort pracy w nadchodzących rozgrywkach, by walczyć o jak najwyższe cele. Jestem przekonany, że Trener Marek Lebiedziński to dobre uzupełnienie naszego sztabu szkoleniowego i jego przyjście pozytywnie przełoży się na rywalizację w Energa Basket Lidze Kobiet.

 

fot. Michał Piłat

Autor: Kamil Wojdat