Laura Bernat może uznać mistrzostwa świata juniorów za bardzo udane. Z Limy zabrała bowiem cenne pamiątki – dwa brązowe medale. Na podium stanęła w swojej koronnej konkurencji 200 metrów grzbietem, a ostatniego dnia imprezy dołożyła krążek w sztafecie.
Pływaczka AZS-u UMCS Lublin wystartowała na wszystkich dystansach w stylu grzbietowym i w każdym z nich zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. Wynik na miarę medalu osiągnęła na tym, na którym czuje się najlepiej, czyli 200 metrów. Już w eliminacjach pokazała, że stać ją na wiele, bo w nich uzyskała czwarty wynik (2:13.29). Finałowa walka okazała się bardzo zacięta, ale Bernat znalazła się w gronie medalistek. Z rezultatem 2:11.09 sięgnęła po brąz, a o tym przesądziło naprawdę niewiele, bo czwarta rywalka była wolniejsza o zaledwie jedną setną sekundy.
Jesteśmy dumni z Laury, bo po raz kolejny pokazała, że jest w tej światowej czołówce. Cieszymy się, że przywiezie do Polski kolejne medale. Dzięki takim sukcesom wiemy, że jej rozwój zmierza w dobrym kierunku. Patrzymy z wielką nadzieją na jeszcze lepsze wyniki w przyszłości w zmaganiach seniorskich – komentuje Rafał Walczyk, prezes AZS-u UMCS Lublin.
Lubelska olimpijka z Tokio do finału dotarła także na dystansie 50 metrów grzbietem. W eliminacjach uzyskała trzeci najlepszy rezultat (29.49), a w półfinale poprawiła jeszcze swój czas (29.43) i znalazła się w finałowej ósemce. Zmagania w tej konkurencji zakończyła ostatecznie na siódmej lokacie (29.45). Jeżeli zaś chodzi o rywalizację grzbiecistek na 100 metrów, to dotarła do rundy półfinałowej, w której była dziesiąta (1:03.29).
Kolejny medal do kolekcji dołożyła w zmaganiach sztafet, a było to w konkurencji 4×100 metrów kobiet stylem zmiennym. Razem z Laurą płynęły Karolina Piechowicz, Paulina Cierpiałowska i Julia Kulik, a ich wynik 4:08.22 był na wagę brązowego medalu. Warto zaznaczyć, że ten rezultat jest także nowym rekordem Polski w kategorii 17-latek. Pływaczka AZS-u UMCS popłynęła również w eliminacjach sztafet mieszanych 4×100 metrów zmiennym i wraz zespołem wywalczyła awans do finału (3:58.21). Biało-czerwoni sięgnęli później po złoto w tej konkurencji, ale w gronie startujących nie znalazła się już pływaczka zielono-białych.
Laura jest taką osobą, która swoje życie podporządkowała pływaniu. W połączeniu z talentem dało to efekty takie, jakie widzimy. Pokazuje, że warto wierzyć w marzenia i ciężko trenować, aby osiągnąć sukces. Trzeba też pamiętać, że jest to bardzo młoda zawodniczka, więc przed nią jeszcze wiele lat rywalizacji. Osiągając te wyniki sportowe, jakie dziś prezentuje, najważniejsze jest, aby była potrafiła tę formę ustabilizować. Wejść na pewien poziom i już z niego nie schodzić, a momentami zdobywać coraz wyższe laury i piąć się w tej hierarchii polskie pływania. Ma ku temu predyspozycje i możliwości – dodaje prezes Walczyk.
Fot. Polski Związek Pływacki
Autor: Rafał Małys