Ekstraklasa na wyciągnięcie ręki. ATS Akanza AZS UMCS Lublin gra o awans!

Już za chwilę Lublin może mieć kolejną drużynę w ekstraklasie. W niedzielę o awans na najwyższy szczebel ligowy zagrają tenisistki stołowe ATS-u Akanza AZS UMCS Lublin.

Podopieczne Pawła Janowskiego niemal suchą stopą przeszły przez rundę zasadniczą. Od początku sezonu weszły na wysokie obroty i zanotowały serię dwunastu zwycięstw z rzędu. Ostatecznie ich bilans na koniec wyniósł 15 zwycięstw, 2 remisy i zaledwie 1 porażkę, więc sezon zamknęły jako niekwestionowane liderki tabeli. Sam triumf w 1. Lidze w grupie południowej jeszcze niczego jednak nie gwarantuje.

W ubiegłym sezonie naszym celem było właśnie utrzymać się. Z planów o utrzymanie wyszedł prawie awans, gdybyśmy w każdym meczu grali podstawowym składem. W tym roku liczymy, że uda nam się awansować, chociaż droga do tego jeszcze jest z daleka. Można wygrać ligę, nie mając żadnej porażki, ale jeszcze są baraże – mówił jeszcze w listopadzie trener Paweł Janowski.

I nadszedł długo wyczekiwany moment, czyli baraże o ekstraklasę. Akademiczki staną do walki z KTS-em Nowy Dwór Mazowiecki – triumfatorkami grupy północnej. KTS do samego końca rywalizował o zwycięstwo z Feniks Recykling Bogoria Grodzisk Mazowiecki i na przestrzeni całego sezonu zgromadził o jeden punkt więcej od przeciwniczek.

Zespół z Nowego Dworu Mazowieckiego opiera się na duecie: młodej, skutecznej Mai Miklaszewskiej (82%) oraz doświadczonej Katarzynie Ślifirczyk (76%), wielokrotnej medalistce mistrzostw Polski. Lubelska ekipa również ma swoje atuty, które z pewnością będzie chciała wykorzystać. Jedną z najlepszych zawodniczek w lidze jest Xia Zhao, bo w tym sezonie odniosła zaledwie jedną porażkę, co daje jej 95% skuteczności. Formą imponuje również multimedalistka igrzysk paralimpijskich Karolina Pęk (76% skuteczności).

O awansie do Ekstraklasy Kobiet zadecyduje dwumecz. Pierwsze spotkanie odbędzie się w piątek o godzinie 18:00 w Nowym Dworze Mazowieckim. Rewanż w niedzielę o 12:00 w hali CKF UMCS przy ul. Langiewicza 22. Wstęp wolny!

Na pewno czeka nas dużo emocji. Myślę, że mecz będzie naprawdę bardzo wyrównany i ciężko wskazać faworyta. Myślę, że to my mamy trochę większe szanse na awans, ale tutaj nie gramy z rankingiem, tak jak gramy to w meczach ligowych, tylko gramy losowanie przed meczem. Nasze najlepsze zawodniczki przez to mogą trafić na najsłabsze, przez co będzie trochę pod górkę. Niemniej jednak będziemy walczyć i chcemy na wyjeździe zaprezentować się z dobrej strony, żeby w rewanżu w niedzielę w Lublinie upragniony awans wywalczyć – zapowiada trener Paweł Janowski.

Nie może Was zabraknąć! Bądźcie z nami częścią historii!

Autor: Rafał Małys