Po kilku tygodniowej przerwie na reprezentację koszykarki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin znów wybiegną na parkiet. Za nim jednak przyjdzie czas na ligowe zmagania, akademiczki mają jeszcze coś do udowodnienia w rozgrywkach EuroCup. W środę na wyjeździe zmierzą się z Crveną zvezda.
To ostatni wyjazdowy sprawdzian w fazie grupowej europejskich pucharów, niezwykle ważny w kontekście awansu do rundy play-off. W pierwszym meczu w lubelskiej Hali MOSiR pewnie zwyciężyły gospodynie 83-57, a teraz czas na drugą rundę. Od pierwszego meczu z Crveną w lubelskiej ekipie jednak sporo się zmieniło.
Nie przywiązywałbym dużej wagi do tego pierwszego starcia, bo to będzie całkiem inny mecz. Mamy czterech graczy nowych, którzy nie grali z Crveną zvezda. W Serbii zawsze gra się ciężko, więc czeka nas zupełnie inny pojedynek. Nam każde zwycięstwo da teraz awans, więc musimy wygrać jedno z tych dwóch spotkań. To jest właśnie nasz cel – tłumaczy Krzysztof Szewczyk, szkoleniowiec akademiczek.
Zarówno akademiczki, jak i drużyna z Serbii mają po sześć oczek na swoim koncie w tabeli. Lepszy bilans punktowy jest jednak po stronie biało-zielonych i to sprawia, że lublinianki są na drugiej pozycji, z kolei ich najbliższe rywalki znajdują się lokatę niżej. Co się zmieniło w lubelskiej drużynie od ostatniego bezpośredniego starcia? Na pewno kadra, gdyż w lubelskich szeregach pojawiło się parę nowych zawodniczek.
Po przerwie spotkaliśmy się w nowym składzie, bo stopniowo dołączały nowe zawodniczki. Najpierw Tetiana Yurkevichus i Aleksandra Zięmborska, a dwa dni później dołączyła Taylor. Pracujemy nad tym, żeby je wkomponować w naszą taktykę, co nie jest łatwe, ale takie jest życie i musimy sobie z tym poradzić. Nie mamy ani na to za dużo czasu, ani wpływu – dodaje trener Szewczyk.
Do końca zmagań grupowych pozostały zaledwie dwa spotkania, a mecz przedostatniej kolejki już jutro. Trzymajcie kciuki za popularne ,,Pszczółki” i kibicujcie razem z nami już w środę o godzinie 19:00! Transmisja spotkania dostępna TUTAJ.
Fot. Elbrus Studio
Autor: Rafał Małys