Mamy finał Pucharu Polski! Show Johnson w Sosnowcu 

Niesamowicie emocjonujący półfinał padł łupem podopiecznych Karola Kowalewskiego. Fantastyczne zawody rozegrała Stella Johnson, a walka trwała do ostatniego rzutu. Polski Cukier AZS UMCS Lublin wygrał z MB Zagłębie Sosnowiec 86-83 i awansował do finału Pekao S.A. Pucharu Polski. 

Początek spotkania, zgodnie z przewidywaniami, zwiastował wyrównane starcie. Po kontuzji Stelli Johnson nie było śladu, bo to ona dwiema trójkami zapewniła swojej ekipie prowadzenie (6-5). AZS UMCS świetnie prezentował się pod własnym koszem, przez co skuteczność Zagłębia drastycznie spadła i Jordi Aragones był zmuszony wziąć czas (13-5). Nadal błyszczała Johnson, której wpadało niemal wszystko (18-8). W końcówce kwarty nastąpiła dobra seria sosnowiczanek, którym udało się powrócić na fotel lidera (22-23). Ostatnie słowo należało jednak do Dominiki Ullmann, która tuż przed syreną celnie rzuciła zza łuku (25-23). 

Kolejne 10 minut kapitalnie rozpoczęły lublinianki (31-23). Chociaż Zagłębie nie pozwalało rywalkom zbudować satysfakcjonującej przewagi, to ważne punkty dorzuciła debiutująca Teana Muldrow (34-29). Akademiczkom udało się odskoczyć na kilkanaście oczek za sprawą Johnson, która najpierw zdobyła 2 punkty, a później świetnie asystowała Laurze Miškinienė (43-29). Przewaga AZS UMCS ciągle rosła, w sporej mierze właśnie dzięki współpracy Amerykanki i Litwinki (52-33). Akademiczki zdominowały pierwszą połowę, czego rezultat był widoczny na tablicy wyników (55-40). 

Po przerwie oba zespoły walczyły punkt za punkt (61-46). Zagłębie złapało wiatr w żagle, bo do szczelnej obrony dołożyło szybki atak, wobec czego trener Karol Kowalewski wziął time-out (66-56). Zielono-białe faulowały już pięciokrotnie, co skrzętnie wykorzystały przeciwniczki (69-60). Wtedy jednak ponownie zaczęła błyszczeć Johnson, którą fantastycznie obsługiwała Aleksandra Stancev (73-60). AZS UMCS wchodził w ostatnie 10 minut z przewagą 11 oczek (73-62). 

Decydująca kwarta zapowiadała się niezwykle emocjonująco, bo Zagłębie zmniejszyło stratę do swoich rywalek (76-70). Lubliniankom wystarczyły jednak tylko dwa precyzyjne ataki, aby wrócić na dwucyfrowe prowadzenie (82-70). Na 3 minuty przed końcem ekipa trenera Aragonesa ponownie zbliżyła się do zielono-białych i wszystko wskazywało na pasjonującą końcówkę (84-77). W tym miejscu warto wyróżnić Laurę Miškinienė, bo tradycji stało się zadość i Litwinka zanotowała kolejne double-double w tym sezonie, a jej punkty dały oddech drużynie z Lublina (86-79). Jednak pół minuty przed syreną końcową akademiczki miały tylko 3 oczka przewagi (86-83). Ostatecznie podopieczne Karola Kowalewskiego utrzymały prowadzenie i wygrały 86-83, tym samym awansując do finału Pucharu Polski. 

Polski Cukier AZS UMCS Lublin – MB Zagłębie Sosnowiec 86-83 (25-23, 30-17, 18-22, 13-21) 

AZS UMCS: Johnson (33), Miškinienė (14), Stanaćev (11), Muldrow (11), Ullmann (9), Szymkiewicz (5), Trzeciak (3), Kulińska, Adamczuk, Nassisi, Goszczyńska (DNP). 

MB: Nikitinaite (24), Soule (18), Calloway (17), Wnorowska (8), Pszczolarska (7), Borkowska (5), Gustavsson (4), Jarząb, Kuczyńska. 

Fot.: Elbrus Studio 

Autor: Michał Długosz