Szczypiornistki czeka drugi mecz domowy z kolei. Czy będzie też drugie zwycięstwo kolei? Zadanie nie jest proste, bo rywalem Lublina będzie SMS ZPRP II Płock.
W spotkaniu jesiennym triumfowały zawodniczki z Mazowsza, które zwyciężyły we własnej hali 30-25.
Trudno powiedzieć, kto teraz ma większe szanse na zwycięstwo. Patrząc w tabelę i statystyki wydaje się, że to Płock jest silniejszą ekipą. Jednak MKS AZS UMCS to drużyna, która przed swoimi kibicami jest w stanie postawić się dosłownie każdemu. W hali Globus akademiczki wygrały pięć z sześciu rozegranych spotkań. Ostatni raz dwa tygodnie temu, kiedy to pokonały Karczew 27-25. Aktualnie zespół prowadzony przez trenera Patryka Maliszewskiego znajduje się na 8. miejscu w tabeli 1. Ligi Kobiet.
Wyżej są ich najbliższe rywalki, które plasują się na 5. pozycji. Te do gry po przerwie świątecznej wróciły dopiero tydzień temu. Mierzyły się na wyjeździe z liderkami ‒ Varsovią Warszawa. I od razu zaczęły z “wysokiego C”. Po regulaminowym czasie gry był remis 29-29. Serię karnych lepiej wykonywały jednak faworytki ze stolicy. Mimo porażki na pewno SMS pokazał prawdziwy charakter i przyjedzie do Lublina zbudowany.
Początek spotkania w niedzielę (2 lutego) o godzinie 15:00 w hali Globus.
fot. Michał Piłat
Autor: Kamil Wojdat