Podsumowanie tygodnia: Jakub Lempach z minimum na Halowe Mistrzostwa Europy

Powoli wracają już rozgrywki ligowe, a pierwsze sprawdziany formy w nowym roku mają już za sobą futsaliści oraz tenisistki i tenisiści stołowi. Rekordy życiowe bili natomiast lekkoatleci, a jeden z nich wywalczył nawet minimum na Halowe Mistrzostwa Europy.

Koszykówka

Koszykarki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin awansowały do kolejnej rundy EuroCup Women. W czwartek w meczu rewanżowym pokonały szwajcarski BCF Elfic Fribourg 71-65. Mimo pięciopunktowej przewagi wicemistrzyń, były chwile grozy, gdy rywalki wrzuciły wyższy bieg. Lublinianki wytrzymały jednak presję ze strony przyejzdnych i awansowały do Round of 16, a tam czeka na nich starcie z Casademont Saragossą.

Pięć punktów przewagi tak naprawdę nic nie znaczyło. Bez względu na to, gdzie grasz. Mecze wyjazdowe i domowe są bardzo fizyczne, a przez to również bardzo wymagające. Nie oczekiwaliśmy, że będzie to łatwe spotkanie. Każdy akcja ofensywna i każdy punkt były dla nas ważne. Liczyła się walka do samego końca –podkreśliła Aleksandra Stanaćev, kapitan lubelskiego zespołu.

Nie tak łatwo jest grać na dwa fronty, o czym popularne ,,Pszczółki” przekonały się w niedzielę. Dobry nastrój po awansie w europejskich przygasiła ligowa porażka z MB Zagłębiem Sosnowiec 69-71. Pierwsza połowa w wykonaniu akademiczek pozostawiła dużo do życzenia, ale z fantastycznej strony zaprezentowały się w trzeciej kwarcie, gdy odrobiły straty. To było jednak za mało, żeby zwyciężyć i do domu wróciły bez kompletu punktów. To utrudnia akademiczkom walkę o jak najwyższą pozycję przed fazą play-off, a obecnie zajmują czwartą lokatę w tabeli Energa Basket Ligi Kobiet.

Po weekendzie ogromne powody do świętowania mają koszykarki U19. Drużyna Bogdanki AZS UMCS Lublin wygrała turniej ćwierćfinałowy Młodzieżowych Mistrzostw Polski i uzyskała promocję do kolejnej rundy. Na swojej drodze pokonała takie zespoły jak MKS MOS Betard Wrocław (59-56) oraz MUKS Piaseczno (87-49). Więcej o całym turnieju w Lublinie przeczytacie na naszej stronie.

Lekkoatletyka

W Spale odbyły Halowe Mistrzostwa Województwa Łódzkiego U16 połączone z Ogólnopolskim Halowym Mityngiem Kwalifikacyjnym. Swojego startu z pewnością nie zapomni lekkoatleta AZS-u UMCS Jakub Lempach, który zwyciężył w biegu na 60 metrów (6.64s). Jeszcze szybciej pobiegł za to w eliminacjach i rezultat 6.63 sekundy był wypełnieniem kwalifikacji na tegoroczne Halowe Mistrzostwa Europy. Na tym samym dystansie startował również Hubert Kozelan, który wywalczył drugie miejsce (6.90s). W rywalizacji na 1000 metrów zwyciężył Bartosz Kitliński i dodatkowo ustanowił swój nowy rekord życiowy (2:24.95), a wśród pań Kornelia Grońska do mety dobiegła z czasem 3:21.81. Swoją formę w wyścigu na 400 metrów sprawdziła Alicja Nowakowska, która uzyskała trzeci rezultat (1:02.99).

Jestem bardzo zadowolony z początku mojego sezonu. Start w Spale nie był do końca udany. Lekkie potknięcie na początku na pewno zabrało mi pare setnych, ale mimo wszystko udało się wypełnić minimum. Myślę, że byłem w stanie osiągnąć lepszy czas. W obu startach biegałem raczej sam. Nie zgłosił się nikt, z kim mogłem się ścigać. Następny start planuję czwartego lutego na Orlen Cupie w Łodzi. Tam liczę na poprawę wyniku – zapowiedział lubelski lekkoatleta Jakub Lempach.

Inna grupa zawodników AZS-u UMCS udała się do Rzeszowa na tamtejsze Halowe Mistrzostwa Województwa Podkarpackiego U18 i U20. Z bardzo dobrej strony pokazała się Paulina Zielińska, która wystartowała na dwóch dystansach. Była najszybsza na 300 metrów, a wynik okrasiła nową życiówką (38.39s), a na 200 metrów uzyskała trzeci najlepszy rezultat (24.43 sekundy). Aż czworo reprezentantów lubelskiego klubu rywalizowało w skoku wzwyż, a byli to Jakub Hołub (1.95m), Jan Mielniczuk (1.80m, Bartosz Fac (1.80m), Miłosz Stróżek (1.80 metra). Wynik Hołuba był drugi najlepszy w stawce. A o to pozostałe wyniki ze startów w Rzeszowie:

  • Bieg na 60 metrów: Krupa (6.77 PB), Pruś (7.32 PB), Łyskowka (7.87)
  • Bieg na 1000 metrów: Różycki (2:33.80)
  • Skok w dal: Pruś (6.28)
Futsal

Luxiona AZS UMCS Lublin w kolejnej rundzie Pucharu Polski! Popularne Dziki pokonały na wyjeździe 9-5 drugoligowy FC Sport Południe Łańcut. Spotkanie było bardzo zacięte, a kibice z pewnością nie mogli narzekać na brak emocji. Tym zwycięstwem akademicy zapewnili sobie awans do 1/16 finału, która zaplanowana jest w dniach 4-5 lutego.

Już przed meczem byliśmy mocno zmotywowani i skoncentrowani, aby nie stracić jako pierwsi bramki, ale niestety po rykoszecie piłka wpadła do naszej siatki. Na szczęście zespół dobrze zareagował i szybko odpowiedzieliśmy z rzutu karnego na 1-1. Napieraliśmy na bramkę rywala, czego efektem były kolejne gole oraz wyjście na prowadzenie 3-1. Rywale zdobyli jeszcze jedną bramkę i schodziliśmy do szatni z przewagą jednego gola. Po przerwie udało nam się strzelić, ale potem w nasze szeregi wkradło się trochę luzu i rywale zaczęli delikatnie dochodzić do głosu. Na szczęście wykazaliśmy się spokojem oraz nasze doświadczenie pozwoliło nam przetrwać trudne momenty i ustawić sobie mecz – podsumował spotkanie Cezary Pęcak, futsalista Luxiony.

FC Sport Południe Łańcut – Luxiona AZS UMCS Lublin 5-9 (2-3)
Luxiona: Wankiewicz (3 gole i asysta), Pęcak (2 gole), Ławicki (gol i asysta), Zdunek (gol i asysta), Mietlicki (gol), Wojtaszek (gol), Fularski (3 asysty), Brzeziński, Szyjduk, Misztal, Godyński, Parzyszek.

Tenis stołowy

Tenisiści i tenisistki stołowe ATS-u Akanza AZS UMCS Lublin rozpoczęli rundę rewanżową. Panowie w roli gospodarzy zremisowali 5-5 z wyżej sklasyfikowanym w tabeli BISTS-em Bielsko-Biała. Lublinianie o ten jeden punkt walczyli do samego końca, gdyż na trzy gry przed końcem przegrywali 2-5. Zwycięstwo w singlu Łukasza Jarockiego (3-1 vs Ostachowski), Marcina Litwiniuka (3-2 vs Stecyszyn) i Radosława Chrześciana (3-2 vs Blinka) dało akademikom upragniony remis. Obecnie lubelska ekipa zajmuje ósmą pozycję w tabeli 1. Ligi (grupy południowej).

Mecz obfitował w bardzo dużo emocji i udało nam się zremisować. W ostatniej grze Marcin Litwiniuk zrewanżował się Stecyszynowi, z którym przegrał w pierwszym pojedynku na wyjeździe. Tam niestety ulegliśmy 4-6. Dziś jednak zremisowaliśmy i zdobyliśmy bardzo ważny punkt. Dziękujemy kibicom, którzy licznie przyszli na mecz. Myślę, że dostarczyliśmy im dużo emocji. Z niecierpliwością czekamy kolejne spotkania w tej drugiej rundzie, a będzie ich teraz więcej w Lublinie. Mamy nadzieję, że kibice będą dopisywali na następnych meczach– wyjaśnił kierownik lubelskiej drużyny, Filip Grajewski.

ATS Akanza AZS UMCS Lublin – BISTS-em Bielsko-Biała 5-5
Akanza: Chrześcian, Jarocki, Litwiniuk, Kozieł.

Panie również zagrały na własnym terenie, ale w przeciwieństwie do swoich kolegów po weekendzie nie mogły sobie dopisać punktów do tabeli. W akademickich derbach uległy drugiej drużynie KU AZS UE Wrocław 2-8, a jedyne mecze dla lubelskiego zespołu wygrały Julia Więckowska (3-1 vs Krysińska) oraz Dagmara Wierzbicka (3-2 vs Krysińska). Dla lublinianek była to ósma porażka w sezonie, a zespół jest obecnie na dziewiątej pozycji w tabeli.

ATS Akanza AZS UMCS Lublin – KU AZS UE Wrocław 2-8
Akanza: Więckowska, Głodek, Szewczak, Jeżewska, Wierzbicka.

Siatkówka

To nie był udany początek roku dla siatkarek AZS-u UMCS Lublin, które odniosły kolejną porażkę w lidze. Przegrały na wyjeździe 1-3 z CKiS-em Maraton Krzeszowice, ale wykluczając pierwszą odsłonę, gra była naprawdę wyrównana. W drugim secie przegrały dopiero po walce na przewagi (26-24), a w kolejnej to one już były górą (25-27). Niestety znów jednak czegoś zabrakło, aby dopisać choćby jeden punkt do tabeli. Zespół nadal próbuje odbić się od dna tabeli, bo zajmuje dziesiąte miejsce.

CKiS Maraton Krzeszowice AZS UMCS Lublin 3-1 (25-14, 26-24, 25-27, 25-22)

Autor: Rafał Małys