Za nami pierwszy tydzień września pełen ważnych wydarzeń dla AZS UMCS Lublin. Biało-Zielone powrócił do najwyższej klasy rozgrywkowej tenisa stołowego – Ekstraklasy kobiet, szczypiorniści rozpoczęli zmagania w 1. lidze, a sekcja lekkoatletyczna powitała kolejną utalentowaną zawodniczkę.
Tenis stołowy
To był historyczny moment – inauguracja Ekstraklasy Kobiet z udziałem LALAK AZS UMCS Lublin. W pierwszym meczu lublinianki zmierzyły się z mistrzem Polski PGE Fibrain AZS Politechniką Rzeszów, ulegając 0:3. Choć wynik nie był korzystny, zawodniczki pokazały ambicję i charakter. Najwięcej emocji dostarczyła walka Natalii Partyki, która w czterosetowym pojedynku musiała uznać wyższość Yerin Kim.
Już dwa dni później Biało-Zielone rozegrały drugie spotkanie ligowe – na wyjeździe z Bebetto AZS UJD Częstochowa. To były prawdziwe akademickie derby! Po ponad trzech godzinach zaciętej rywalizacji lublinianki uległy gospodyniom 2:3. Punkty dla Lublina zdobyły Natalia Partyka i Hana Matelova, a dla UJD dwukrotnie punktowała Emiko Taguchi oraz Paulina Krzysiek.
Tydzień rozpoczął się także od dobrych informacji kadrowych. W drużynie zostają Karolina Pęk, Kamila Głodek i Julia Więckowska, które w poprzednim sezonie walnie przyczyniły się do awansu. Co więcej, na uroczystej prezentacji zaprezentowano pełny skład zespołu, w którym – oprócz wspomnianych zawodniczek i Natalii Partyki – znalazły się także nowe twarze: Natalia Gajewska, Georgina Pota oraz Hana Matelova. Trenerem zespołu jest Paweł Janowski, a kierownikiem Robert Grabczak.
Lekkoatletyka
Do sekcji lekkoatletycznej dołączyła Wiktoria Gajosz – jedna z największych nadziei polskiego sprintu. Rekordzistka Polski U20, medalistka mistrzostw świata i Europy juniorów, zdecydowała się rozwijać swoją karierę w barwach AZS UMCS Lublin.
Chciałabym wspomóc dziewczyny w sztafecie i wywalczyć dla AZSu jak najwięcej medali – podkreśla nowa zawodniczka.
Piłka ręczna
Na parkiety 1. ligi powrócili szczypiorniści AZS UMCS Lublin. Niestety inauguracja w hali Globus zakończyła się porażką z KSSPR Końskie 22:29 (12:13). Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, jednak w drugiej części rywale wykorzystali błędy lublinian i przejęli inicjatywę. Trener Łukasz Achruk zwracał uwagę na niewykorzystane sytuacje i podkreślał, że młody zespół dopiero uczy się seniorskiej rywalizacji.
To dopiero początek sezonu, a kolejne mecze przyniosą nowe emocje i szanse na zwycięstwa.
Autor: Grzegorz Pycek
Fot. Elbrus Studio