W meczu 2. kolejki rozgrywek 1. Ligi Futsalu (Grupa Południowa) futsaliści AZS UMCS Lublin ulegli we własnej hali graczom Unii Tarnów 3-4. Lublinianie po dwóch spotkaniach mają na swoim koncie zaledwie jeden punkt.
Od początku widać było, że to tarnowianie chcą kontrolować grę i dłużej utrzymywać się przy piłce. Kilka razy z opałów ratował miejscowych Adrian Parzyszek. W 6. minucie był już bezradny. Po faulu na Robercie Ślęczce Unia otrzymała rzut karny. Ten na bramkę pewnie zamienił Wojciech Przybył. Wynik nie uległ zmianie aż do 20. minuty, kiedy to arbiter wskazał na szósty metr, ale w drugą stronę. Karnego wywalczył Cezary Zdunek, a do piłki podszedł Tomasz Ławicki. Zawodnik dzików strzelając na 1-1 ustalił wynik pierwszej połowy spotkania.
Po zmianie stron początkowo lepiej wyglądali miejscowi. Jednak szybko do głosu zaczęli dochodzić goście. Efektem dwa gole z 28. minuty. Najpierw na 2-1 bramkę zdobył Mateusz Waryłkiewicz, a podwyższył chwilę później Tomasz Grzesiak (3-1). Lublinianie nie złożyli broni i przy odrobinie szczęścia i wykazaniu się sprytem w polu karnym przez Jakuba Wankiewicz było 2-3. Dziki naciskały, ale nadziały się na kontrę. Niesygnalizowanym strzałem z dwunastu metrów czwartego gola dla Unii strzelił Robert Ślęczka (2-4). Trener Paweł Porzucek zdecydował się na wycofanie bramkarza i grę w przewadze. To przyniosło rezultat w 38. minucie, gdy pięknym strzałem spoza pola karnego straty zmniejszył Ławicki (3-4). Na więcej gospodarzy nie było już stać. Takim wynikiem zakończyło się starcie w hali Globus.
Podobnie jak w Rzeszowie przegraliśmy początek meczu. Byliśmy ospali, straciliśmy gola. Po wzięciu czasu zaczęliśmy grać lepiej. Udało się wyrównać po karnym i wydawało się, że będziemy kontrolować mecz. Na drugą połowę wyszliśmy jeszcze bardziej zmotywowani niż na pierwszą, natomiast dwa błędy indywidualne przy wyprowadzeniu kontrataku zdecydowały, że to spotkanie przegraliśmy. Po stracie czwartego gola trudno było wrócić do meczu, chociaż gol Tomasza Ławickiego dał na to szansę. Zabrakło jednak czasu – komentuje trener Luxiony AZS UMCS Lublin, Paweł Porzucek.
Luxiona vs Unia 3-4 (1-1)
Luxiona: Parzyszek, Ostrowski Marcin, Ławicki, Wankiewicz, Sekrecki, Zan, Ostrowski Maciej, Wójcik, Szyjduk, Zdunek, Lewandowski, Białek, Niegowski.