W weekend 65. PZLA Halowe Mistrzostwa Polski. Silna kadra Lublina

W sobotę i niedzielę 14 zawodników AZS UMCS Lublin powalczy o medale HMP w Toruniu. Przed rokiem akademicy na podium stawali pięciokrotnie. Teraz apetyty są takie same a może i większe! Choć na starcie zabraknie kilku ważnych ogniw.

Bez wątpienia kandydatem do złota, i to wcale nie jednego będzie Marcin Lewandowski. W środę w Toruniu na dystansie 1500 metrów ustanowił nowy rekord Polski (3:35.71 sekundy), co oczywiście stawia go w roli murowanego faworyta. Z pierwszym czasem na liście startowej melduje się też wśród zawodników zgłoszonych do występu na 3000 metrów. Teoretycznie Marcin może jeszcze pobiec na 800 metrów. W ilu wyścigach go zobaczymy. Prawdopodobnie w dwóch (1500 i 300), ale odpowiedź poznamy podczas zawodów. Warto nadmienić, że szansę medalową w biegu na 1500 metrów będzie miał także Szymon Żywko, który do Torunia jedzie z czwartym wynikiem krajowych tabel. Smak podium HMP zna doskonale, bo dwa lata temu wywalczył w nich brąz. Na 800 metrów wystartuje Michał Kitliński, ale jego występ jest zagadką. W tym roku bowiem jeszcze nie startował w oficjalnych zawodach na tym dystansie. Gdyby patrzeć tylko na jego życiówkę, to ta spokojnie powinna zagwarantować pierwszą ósemkę. Forma Michała pozostaje jednak niewiadomą, zatem trudno zakładać czy zbliży się do wspomnianego najlepszego czasu w karierze.

Złoto sprzed roku postara się obronić trójskoczek – Karol Hoffmann. Choć o to łatwo nie będzie. Karol zgłoszony został z wynikiem 15.95 metra. Rok temu zwycięstwo zagwarantowała mu odległość 16.18 metra, a zapowiada się, że teraz będzie trzeba skakać jeszcze dalej. To dlatego, że w dobrej formie jest Adrian Świderski (Śląsk Wrocław), który w tym sezonie w najlepszej próbie osiągnął 16.75 metra.

Bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja pań na dystansie 60 metrów przez płotki. Karolina Kołeczek, która rok temu była druga, tym razem na pewno mierzy w złoto. Ale tym razem kto inny będzie jej główną rywalką. Wtedy o zwycięstwo walczyła z Klaudią Siciarz, teraz powalczy z Pią Skrzyszowską. Zarówno Kołeczek jak i Skrzyszowska imponują formą. Obie w tym tygodniu ustanowiły nowe życiówki. W przypadku Kołeczek to czas 7.98 sekundy, w przypadku Skrzyszowskiej 8.00. Minimalną faworytką jest zawodniczka Lublina, ale różnica między paniami jest tak niewielka, że nie da się przewidzieć, która z nich sięgnie po złoto.

Na podium liczy Małgorzata Hołub-Kowalik (400 metrów). Choć zadanie do najłatwiejszych należeć nie będzie. Poza zasięgiem całej stawki powinna być Justyna Święty-Ersetic (AZS-AWF Katowice). Hołub Kowalik na listach zajmuje drugie miejsce, ale tuż za nią są Kornelia Lesiewicz i Patrycja Zawadzka-Wyciszkiewicz. To na pewno będzie ciekawy bieg! O finał powalczą z kolei Wiktoria Drozd i Agata Wasiluk. Dla młodych zawodniczek z Lublina taki występ z pewnością byłby zadowalający, bo teoretycznie legitymują się 14. i 16. czasem w stawce.

Interesujący dla fanów z Lublina będzie bieg panów na tym samym dystansie. W nim zobaczą oni trójkę zawodników w zielono-białych barwach: Cezarego Mirosława, Macieja Hołuba oraz Mikołaja Kotyrę. Największe szanse medalowe ma ten pierwszy. Mirosław jedzie do Lublina z piątym w tym roku wynikiem w kraju (47.46 sekundy). Także Maciej Hołub może włączyć się do walki o czołowe miejsca (47.96). Kotyra w najlepszym starcie 2021 roku pobiegł 48.33, co daje mu 14. pozycję na listach.

Z nadziejami należy obserwować konkurs kulomiotów. W nim wystartuje Sebastian Łukszo, który w ostatnich dniach pchnął najlepszy wynik w sezonie (19.10 metra). Taki rezultat sprawia, że jest czwartym zawodnikiem w stawce. Trzeci Jakub Szyszkowski (AZS-AWF Katowice) pchał w obecnym sezonie 20.28. Różnica zatem spora, ale konkurs rządzi się swoimi prawami.

W zmaganiach chodziarzy na dystansie 5000 metrów udział weźmie Rafał Fedaczyński. Doświadczony zawodnik akademików medali Halowych Mistrzostw Polski w dorobku ma już sześć, ostatni z 2018 roku. Zatem nie można go nie zaliczyć do grona kandydatów do podium.

Bez dwóch zdań o pierwszą trójkę powalczy sztafeta mieszana na dystansie 4×400 metrów. Rok temu była trzecia.

Wśród ekipy z Lublina zabraknie kilku postaci: Sofii Ennaoui, Pauliny Guby, Jakuba Hołuba czy Jakuba Lempacha.

Lista wszystkich zawodników AZS UMCS jadących do Torunia:
Wiktoria Drozd, Karol Hoffmann, Małgorzata Hołub-Kowalik, Michał Kitliński, Karolina Kołeczek, Mikołaj Kotyra, Marcin Lewandowski, Cezary Mirosław, Agata Wasiluk, Szymon Żywko, Aleksandra Dzido, Rafał Fedaczyński, Maciej Hołub, Sebastian Łukszo.

fot. Paweł Skraba
Autor: Kamil Wojdat