Magdalena Ziętara: Jestem zawodniczką od czarnej roboty

Kolejną nową twarzą, jaką ujrzymy w zielono-białych barwach w nadchodzącym sezonie, jest Magdalena Ziętara. Doświadczona i utytułowana koszykarka wraz z Pszczółkami powalczy o najwyższe cele. Zapraszamy do przeczytania rozmowy z zawodniczką.

Witamy cię serdecznie w zespole. Jak się czujesz w nowym otoczeniu?
Bardzo dobrze się czuję, a dziewczyny mnie miło przyjęły. Jest to młody zespół, więc staram się z nimi też złapać kontakt. Są tu też dziewczyny, dla których to kolejny sezon, więc wiedzą co i jak i czasem coś podpowiadają. Z trenerem miałam okazję już współpracować, więc to nie jest dla mnie nic nowego.

Za tobą sezon spędzony w Niemczech. O jakiej różnicy poziomów mówimy względem naszej rodzimej ligi?
Jest duża różnica na każdej płaszczyźnie. Od organizacji po warunki meczowe i treningowe, aż po sam poziom koszykówki. Oczywiście na korzyść Energa Basket Ligi Kobiet. Z tego powodu moim priorytetem było do tej polskiej ligi wrócić. Jak wiadomo, tu są dużo lepsze zawodniczki, a poziom zdecydowanie wyższy. Mimo że mam już 30 lat, to chciałabym się dalej rozwijać, a nasza liga jest dobrym miejscem, żeby to robić.

Tak jak wspomniałaś, miałaś już okazję pracować z trenerem Szewczykiem. Jak wspominasz waszą współpracę?
Pracowaliśmy w Wiśle Kraków, ale również w reprezentacji Polski, gdy trener Szewczyk był asystentem najpierw Jacka Winnickiego, a później Arkadiusza Rusina. Trener miał swoje wizje, a ja starałam się je realizować. Nie zawsze nam się jakoś super układało, bo w Krakowie też były ogromne oczekiwania i presja. To były dosyć ciężkie dwa lata, bo nie udało nam się zdobyć żadnego medalu. Najważniejsze jest jednak, że rozumiem wizję trenera, a o to przecież chodzi w koszykówce.

Trener Szewczyk wspominał, że jego zdaniem jesteś najlepszym atakującym obrońcą z Polski.
Z tego właśnie słynęłam. W obronie odwalałam czarną robotę czy to w Krakowie, w Gdyni, czy też jak byłam w Koszycach na Słowacji. To właśnie były moje zadania, czyli zatrzymywać najlepszych graczy drużyn przeciwnych. Również podobna rola będzie mi tutaj przypisana, ale będę starała się włączyć bardziej w ataku.

Jesteś bardzo doświadczoną zawodniczką z licznymi sukcesami. Młode zawodniczki chętnie czerpią od ciebie to doświadczenie?
Mam nadzieję, że będą starały się coś tam ode mnie podpatrywać. Jeżeli zobaczę też, że coś robią źle, to będę starała się im podpowiedzieć coś na boku.

Fot. Elbrus Studio
Autor: Rafał Małys