Weekend na wyjeździe: Dwie wygrane, remis i porażka

W miniony weekend swoje mecze ligowe w roli gości stoczyły cztery zespoły AZS UMCS Lublin. O punkty walczyły pierwszoligowe drużyny koszykówki panów, koszykówki pań, futsalistów i szczypiornistek.

Trzecie zwycięstwo na wyjeździe zanotowali koszykarze AZS-u UMCS Start II Lublin, którzy pokonali MKKS Żak Koszalin 81-68. Mecz chociaż początkowo był wyrównany, z tym, że do przerwy to akademicy prowadzili 46-40. Wszystko jednak zmieniło się w trzeciej odsłonie, w której lublinianie postawili na twardą grę w obronie. Wygrali ją 19-7 i to dało im 18 oczek zapasu przed finałową kwartą. Wypracowaną przewagę utrzymali do końca i sięgnęli po kolejny komplet w tym sezonie. Lublinianie z dorobkiem 38 punktów plasują się na 10 miejscu w tabeli Suzuki 1 Ligi Mężczyzn. Kolejne starcie ligowe czeka ich na własnym parkiecie, gdzie 13 marca podejmą PGE Turów Zgorzelec.

Chcieliśmy zacząć od samego początku mocną obroną, ale za dużo pozwoliliśmy zespołowi z Koszalina w pierwszej połowie. Wszystko zmieniło się w trzeciej kwarcie, gdy w 10 minut pozwoliliśmy przeciwnikom rzucić tylko 7 punktów. Mimo, że mieliśmy przewagę to trochę nerwowo było w końcówce. Rywale zaczęli naciskać, aby wrócić do meczu, ale wytrzymaliśmy presję i zasłużenie wygraliśmy. Cieszę się też z tego powodu, że wszyscy w zespole otrzymali minuty na parkiecie. Myślę, że każdy z nas jest zadowolony z tego meczu – komentuje trener lublinian Przemysław Łuszczewski.

MKKS Żak Koszalin – AZS UMCS Start II Lublin 68-81 (20-23, 20-23, 7-19, 21-16)
AZS: Myśliwiec (18), Ciechociński (16), Stopierzyński (9), Wąsowicz (9), Gospodarek (9), Ziółko (7), Obarek (7), Nycz (2), Grzesiak (2), Barnuś (2).

Tyle szczęścia nie miały jednak koszykarki AZS-u UMCS II Lublin, które do domu wróciły na tarczy. Przegrały z wyżej notowanym MPKK Sokołów S.A. Sokołów Podlaski 60-83. Przeciwniczki kontrolowały mecz od początku do końca, wygrywając tym samym każdą z kwart. Do przerwy tablica wyświetlała 45-29. Poprzeczki nie obniżyły również w drugiej połowie i tym samym komplet punktów pozostał w Sokołowie Podlaskim. Po tej kolejce zielono-białe z dorobkiem 29 oczek zajmują 9 miejsce w 1 Lidze Kobiet (Grupa A). Lublinianki będą mogły się odkuć już w najbliższą środę (9 marca), bo do Lublina przyjedzie UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki. Ten mecz rozpocznie się o godzinie 17:00 w Hali MOSiR.

MPKK Sokołów S.A. Sokołów Podlaski – AZS UMCS II Lublin 60-83 (21-14, 24-15, 21-16, 17-15)
AZS: Trzeciak (16), Przyszlak (15), Duchnowska (11), Poleszak (9), Kusiak (5), Pająk (3), Wasilak (1), Warda, Kosicka (DNP), Jakubczak (DNP).

Remisem zakończył się wyjazd futsalistów Luxiony na teren wicelidera – Sośnicy Gliwice. Akademicy pokazali się z naprawdę dobrej strony. Dwie bramki dla zielono-białych zdobył Jakub Wankiewicz. Tę na wagę remisu 2:2 w 37. minucie. W samej końcówce „Dziki” mogły jeszcze wyszarpać komplet oczek, ale świetnie spisał bramkarz gospodarzy. Akademicy zajmują 9. miejsce w 11-zespołowej grupie południowej rozgrywek 1. Ligi Futsalu.

Pierwszy raz bardzo dobrze zagraliśmy z Sośnicą Gliwice na wyjeździe. Dominowaliśmy w kreowaniu akcji ofensywnych i tworzeniu sytuacji pod bramką przeciwnika. Niestety brakowało tego dnia skuteczności. Mieliśmy piłkę meczową na 10 sekund przed końcem spotkania, ale bramkarz Sośnicy bardzo dobrze obronił mocny strzał naszego zawodnika. Cieszymy się z punktu zdobytego na wyjeździe z bardzo mocnym przeciwnikiem. Z przebiegu całego meczu wynik wydaje się sprawiedliwy, aczkolwiek pozostaje niedosyt, bo mieliśmy więcej okazji do wygrania tego spotkania – mówi grający trener Luxiony, Łukasz Mietlicki.

Sośnica Gliwice – Luxiona AZS UMCS Lublin 2-2 (1-0)
Luxiona: Parzyszek, Ławicki, Mietlicki, Wankiewicz, Sekrecki, Marcin Ostrowski, Maciej Ostrowski, Godyński, Pęcak, Wojtaszek.

W swoim czternastym meczu sezonu, pierwszoligowe szczypiornistki MKS AZS UMCS Lublin pokonały w stolicy AZS Uniwersytet Warszawski 31:20. Najskuteczniejsze na parkiecie były zawodniczki drużyny gości: Edyta Byzdra i Anna Rossa, które zdobyły po pięć bramek dla swojej drużyny.Lublinianki od początku postanowiły przejąć inicjatywę.

Minęło trzy minuty, a te prowadziły już 3:0. Dwukrotnie na listę strzelczyń wpisała się Julia Dziuba. Z letargu gospodynie przebudziło trafienie Weroniki Janczarek (1:3). W 11. minucie, kiedy gola zdobyła Marta Gawrońska był remis 6:6. Kolejny fragment był wyrównany. Dopiero w ostatnich dziesięciu minutach MKS odskoczył na cztery trafienia. Do przerwy było natomiast 11:14.

Po niej przewaga zaczęłą rosnąć. Po bramce Marii Szczepaniak wynosiła już sześć trafień (13:19). Wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze, ale serię 4:0 zanotowali warszawianki (17:19). Dwoma gola odpowiedziały przyjezdne i od tego momentu już w pełni kontrolowały mecz. Od tego momentu pozwoliły rywalkom tylko na trzy akcje zakończone trafieniem. Same przeprowadziły ich dwanaście (21:31).

Lublinianki z dorobkiem 30 punktów zajmują 3. miejsce w tabeli. Liderem jest Varsovia (39 pkt), która rozegrała mecz mniej.

AZS Uniwersytet Warszawski – MKS AZS UMCS Lublin 20:31 (11:14)
MKS: Byzdra 5, Rossa 5, Markowicz 4, Suszek 3, Szczepaniak 3, Kuc 3, Dziuba 3, Vlasiuk 1, Tomczyk 1, Leebe 1, Skubacz 1, Janczarek 1, Chodoń, Nóżka, Żywot.

Autorzy: Rafał Małys/Kamil Wojdat
fot. Michał Piłat