Zbliżamy się do końca. Ostatnie eliminacje GMP zakończone

Niedzielne, poranne eliminacje były już ostatnimi podczas Głównych Mistrzostw Seniorów i Młodzieżowców. Przez nie przebrnęła dwójka zawodników z Lublina. Po południu zobaczymy jednak więcej akademików niż dwoje.

A to dlatego, że jeszcze czeka nas rywalizacja na 800 i 1500 metrów oraz sztafety. W szybszych seriach dystansów długich oraz zmaganiach sztafet nie zabraknie rzecz jasna reprezentantów gospodarzy.

Wracając do eliminacji, do finału 50 metrów stylem klasycznym awansowała Wiktoria Samuła (32.43). Do najlepszej Weronik Hallmann (AZS AWF Warszawa) straciła nieco ponad 0.3 sekundy.

Muszę przyznać, że jestem zadowolona. Jak na ranne starty czas jest dobry. Oczywiście w finale będzie ciężko, ale dam z siebie wszystko. Myślę, że do tego wyniku mogę trochę dołożyć, ale nie jakoś wiele. To już piąty dzień, ciężkie zawody, sporo startów za mną. Nie ukrywam, że jestem zmęczona, ale zdecydowanie jest szansa medalowa. W końcu weszłam do finału z trzecim czasem – mówi zawodniczka z Lublina.

Wydarzeniem poranka był jednak start panów na tym dystansie, bo w nim minimum na mistrzostwa Europy wywalczył zawodnik Legii Warszawa – Jan Kozakiewicz (23.17). Jego wynik to także nowy rekord Polski!

Spodziewałem się, że ta kwalifikacja padnie już w eliminacjach. Nawet założyłem się o to z trenerem! Wygrałem więc podwójnie! Moja radość jest ogromna. Nie zapeszajmy, ale myślę, że w finale będzie lepiej. Postaram się zejść poniżej 27 sekund. W Lublinie pływa mi się bardzo dobrze, co było widać (śmiech). To bardzo sensowny basen, są tu dobre ściany, teraz nowe tablice, ja się jaram! – mówi zwycięzca.

Z piątym rezultatem na dystansie 200 metrów stylem zmiennym do sesji popołudniowej zakwalifikowała się Laura Bernat. 15-latka osiągnęła wynik 2:22.67. Najlepsza była Zuzanna Famulok z Unii Oświęcim (2:21.33).

Płynęło się dobrze. Wykonałam plan, więc jestem zadowolona. Oszczędzałam się trochę na grzbiecie i na żabie. Na początku kraula również, jednak potem finisz był mocniejszy. Boję się zaczynać mocno delfinem. Myślę, że w finale będzie jeszcze lepiej – komentuje Laura.

Druga w wolniejszych seriach na 1500 dowolnym pań była Daria Nita (17.46.89), a trzeci Jakub Chodulski (8:21.57). Pozostaje czekać na serie szybsze.

fot. Michał Piłat
Autor: Kamil Wojdat