Luxiona AZS UMCS Lublin uległa we własnej hali liderowi rozgrywek ‒ Górnikowi Polkowice 3-5. Dla Dzików była to już trzecia porażka w szóstym meczu sezonu 1. Ligi Futsalu.
Początek meczu nie zapowiadał, że spotkanie w hali Globus będzie w tak widoczny sposób zdominowany przez zespół gości. W 5. minucie to lublinianie przechwycili piłkę na połowie rywali, a futsalówkę do pustej bramki skierował Jakub Wankiewicz (1-0). Od tego momentu wyraźnie przycisnęli goście. Cel w postaci bramki osiągnęli w 13. minucie. Bardzo ładnym strzałem z lewej strony boiska w długi róg bramki popisał się Radosław Karpiński (1-1). Górnicy dalej naciskali, kontrolując boiskowe wydarzenia. W 18. minucie błąd w defensywie popełnili podopieczni trenera Konrada Tarkowskiego, a ten wykorzystał Paweł Wyżga (1-2). Takim wynikiem zakończyła się pierwsza odsłona.
Po zmianie stron, początkowe minuty należały do zielono-białych. Jednak nie przyniosły one gola dla Dzików. Po chwili z letargu otrząsnęli się przyjezdni, a już po nieco ponad czterech minutach podwyższyli prowadzenie za sprawą Dawida Białego (1-3). Kolejny gol to wynik straty po źle rozegranym aucie. Niefrasobliwość obrony AZS-u wykorzystał Maksym Panasenko i w 27. minucie było 1-4. Nim miejscowi zdołali się otrząsnąć przegrywali już 1-5. Fenomenalnym trafieniem w samo okienko popisał się Marcel Michalczak. Dzików stać było na zmniejszenie strat do stanu 3-5. Autorami bramek Jakub Wankiewicz i Tomasz Ławicki. W Lublinie w pełni zasłużenie wygrał zespół gości. Górnik z kompletem zwycięstw przewodzi Grupie Południowej. Akademicy są w dolnej połówce. Tabela TUTAJ.
Wierzyłem w drużynę i początek meczu wcale nie zapowiadał takiego obrotu spraw, jaki potem nastąpił. Jednak w pewnym momencie zaczęliśmy dawać prezenty rywalom. To ich nakręciło do tego stopnia, że to oni dziś wygrali. My nie wykorzystaliśmy swoich okazji w pierwszej połowie oraz gdzieś odpłynęliśmy w swoich głowach. Nie możemy popełniać tego błędu w przyszłości ‒ komentował trener gospodarzy, Konrad Tarkowski.
Luxiona AZS UMCS Lublin ‒ Górnik Polkowice 3-5 (1-2)
Luxiona: Adrian Parzyszek, Michał Ostrowski, Marcin Ostrowski, Jakub Wankiewicz (5’, 30’), Łukasz Mietlicki, Paweł Furtak, Tomasz Ławicki (38’), Maciej Ostrowski, Tomasz Sekrecki, Damian Mazurkiewicz, Wiktor Rusyn, Jarosław Wójcik.
Górnik: Wojciech Wójtowicz, Oleksandr Nahaitsev, Maksym Panasenko (27’), Marcel Michalczak (27), Radosław Karpiński (15’), Łukasz Sikorski, Michał Mielczarek, Paweł Wyżga (18’), Patryk Potocki, Dawid Biały (25’), Marcel Wolan, Marek Dudka.
fot. Marcin Golianek
Autor: Kamil Wojdat