Pierwszy wyjazdowy mecz w EuroCup. Kierunek? Izrael!

Po dwóch domowych starciach w europejskich pucharach przyszedł czas na spotkanie wyjazdowe. Już w czwartek o 17:00 koszykarki Polski Cukier AZS UMCS zagrają z Ramatem Hasharon.

Porażka po ciężkim starciu z Panathinaikosem (38-51) i fantastyczne zwycięstwo nad Crveną Zvezda (83-57). Bilans 1-1 w meczach EuroCup sprawia, że lubelskie koszykarki plasują się na drugim miejscu w grupie ,,A”. Przypomnijmy, że awans do fazy pucharowej uzyskują dwie najlepsze ekipy w danej grupie. Zadanie nie będzie łatwe, bo większość spotkań, jakie pozostały akademiczkom, to mecze wyjazdowe. Teraz czas na jedno z nich, bo lublinianki wyruszyły w daleką podróż, aby zmierzyć się z Ramatem Hasharon.

Na pewno musimy wejść mocno zmotywowane, żeby odciąć się od poprzednich meczów. Przede wszystkim chcemy skupić się na zagrywkach, żeby wykrzesać z siebie 100% energii. Najważniejsze jest, żeby każda zawodniczka przyszła odpowiednio zmotywowana, a zespół walczył o każdą piłkę. Będzie to ciężki mecz, ale uważam, że rywal jest w naszym zasięgu. Wszystko zależy od nas samych – tłumaczy Anna Wińkowska, koszykarka Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin.

Izrealska drużyna nadal pozostaje bez zwycięstwa w fazie grupowej, bo na wyjeździe minimalnie przegrała z Crveną Zvezda (88-87), a u siebie uległa Pananthinaikosowi (62-76). Chociaż rywal ma ujemny bilans w rozgrywkach, to z pewnością nie można go lekceważyć.

Wprowadziliśmy w drużynie kilka zmian i miejmy nadzieję, że one poskutkują. Musimy być zdecydowanie agresywniejsi na parkiecie. Gra Ramatu jest oparta na dwóch amerykańskich graczy podkoszowych oraz o rzuty trzypunktowe zawodniczek obwodowych. Musimy być na to przygotowani – zapowiada szkoleniowiec akademiczek, Krzysztof Szewczyk.

Starcie pomiędzy Polskim Cukrem AZS UMCS Lublin, a Ramatem Hasharon już o w czwartek 17:00, a wy przebieg tego spotkania będziecie mogli śledzić na kanale FIBA – The Basketball Channel. Gorąco zachęcamy do trzymania kciuków za lubelski zespół!

Fot. Elbrus Studio
Autor: Rafał Małys