Zawalczą o rzeczy wielkie. Pszczółki przed historyczną szansą!

Czwartek 23 września to bez wątpienia historyczna data dla klubu AZS UMCS Lublin. Koszykarki Pszczółki Polski Cukier staną w tym dniu przed szansą na zrobienie pierwszego kroku do udziału w europejskich Pucharach.

Rywalem w walce o fazę grupową EuroCup jest rosyjski Spartak Moskwa. Zadanie łatwe nie będzie, ale ekipa lubelska do sezonu 21/22 przystępuje w dobrych nastrojach. W składzie udało się zatrzymać aż sześć zawodniczek z minionych rozgrywek. Pierwszy raz udało nam się zatrzymać tyle zawodniczek z poprzedniego roku i to na pewno działa dla nas na plus – uważa trener Krzysztof Szewczyk. Do Lublina dołączyły ponadto dwie Amerykanki, Słowaczka, Serbka oraz dwie młode zawodniczki z krajowych parkietów. Za ekipą lubelską jest już sześć sparingów, ale dopiero w dwóch ostatnich szkoleniowiec akademiczek mógł skorzystać ze wszystkich zawodniczek. W nich zielono-białe pewnie pokonały ekipy z Torunia (82-60) i Bydgoszczy (80-50).

Zagraliśmy po raz pierwszy w pełnym składzie: z dwiema Amerykankami i Emilią Koślą. Widać co prawda jeszcze sporo niedociągnięć. Musimy trochę podciągnąć fizycznie zawodniczki ze Stanów, które dopiero do nas dołączyły – komentował w minioną niedzielę trener. W czwartek musimy być gotowi na 100%. Na chwilę obecną wszystkie zawodniczki są zdrowe, więc pozostaje mieć nadzieję, że tak pozostanie do meczu ze Spartakiem – dodawał.

Ten będzie ciężki. Spartak to zdecydowanie bardziej utytułowany klub, który w swoim dorobku ma triumfy zarówno w rozgrywkach EuroLigi jak i EuroCupu. Te były jednak już ponad dekadę temu.

To będzie na pewno ciężka przeprawa, ale w rozgrywkach EuroCup nie ma zespołów słabych. Szanse oceniam 50/50. Na pewno Spartak nie jest drużyną, przed którą musimy czuć znaczący respekt. Oczywiście podchodzimy do tego rywala z szacunkiem, ale przede wszystkim z wiarą we własne możliwości i wiarą w awans do fazy grupowej! – uważa szkoleniowiec Pszczółek.

Mecz ze Spartakiem to dla nas podwójna dawka motywacji. Każda z nas chce pokazać się na europejskich parkietach, więc to bardzo dobra mobilizacja, aby wygrać: najpierw u nas, a potem w Rosji! – zapowiada zawodniczka Pszczółki, Klaudia Niedźwiedzka.

Początek spotkania o godzinie 18:00. Bilety na to spotkanie do nabycie w sklepie internetowym oraz w kasach hali MOSiR przed meczem. Transmisja na kanale YouTube AZS UMCS Lublin.

fot. Michał Piłat
Autor: Kamil Wojdat